Jacek Rajnowski-Janiak ma 13-letniego syna Filipa, który nigdy nie będzie chodził ani mówił. Postanowił w poruszających słowach zaprosić rządzących do swojego obecnego życia i przeszłości. Doskonale wie, że nikt nie może postawić się na miejscu matek, ojców wychowujących, bądź spodziewających się ciężko upośledzonych dzieci.