Choć 1 stycznia br. w życie wszedł zakaz sprzedaży napojów energetycznych nieletnim, jak się okazuje - w wielu miejscach wciąż nowe przepisy nie są respektowane. O zmianach nie mają pojęcia też sami nastolatkowie.
Większość ludzi nie jest świadomych tego, jak ogromne ilości jedzenia marnują się codziennie w sklepach sprzedających produkty spożywcze. Na ten problem postanowiła zaradzić coś polska tiktokerka. Kobieta regularnie udaje się na tzw. "skipy", podczas których przeszukuje sklepowe śmietniki. Aż trudno uwierzyć, co w nich znajduje.
W jednym sklepie jest najtańszy ryż, w drugim masło gratis, w trzecim z kolei spódniczka za 5 zł. Łowcy promocji wiedzą co i gdzie kupić, żeby się opłacało. Na zakupach często oszczędzają emeryci, ale coraz częściej na okazje polują też 20-latkowie.