Serena Rose podzieliła się na TikToku swoją historią, dotyczącą mężczyzn poznawanych przez aplikacje randkowe. Latem zeszłego roku sama sparowała się z niejakim Seanem. Teraz po pół roku on wysyła jej pełne pretensji wiadomości głosowe. Wspomniał nawet o wzorze na jej okiennych zasłonach. Dziewczyna nie ukrywa niepokoju.
Przyszła panna młoda pochwaliła się na Snapchacie pierścionkiem zaręczynowym, który dostała po swojej prababci. Widnieje na nim biały element, który internauci porównali do… plamy z majonezu. Mieli również wiele innych ciekawych spostrzeżeń.
19-letnia kobieta została zaatakowana na parkingu przed klubem nocnym w Tuluzie. Czterech mężczyzn zmuszało ją do seksu. Świadkowie to nagrywali i udostępnili film na Snapchacie.
Uszy królika? Nos pieska? A może rogi sarenki? Snapchat i Instagram słyną z filtrów, które zamieniają nas w zwierzątka i poprawiają wygląd skóry. Pogoń za wyretuszowaną i idealną cerą zauważyli już chirurdzy. Bo pacjenci przychodzą z przerobionymi zdjęciami i mówią, że tak chcą wyglądać.
- Zostałam zgwałcona trzy razy. Przez kogoś, kogo znałam, kogo lubiłam i kogoś, kogo kochałam – opowiada jedna z dziewczyn. Studentki z Bristolu za pomocą Snapchata postanowiły opowiedzieć o tym, co spotkało ja na kampusie w trakcie studiów.
Mobilne aplikacje, czaty i portale randkowe to najlepszy sposób na wzbogacenie swojego życia erotycznego według współczesnych kochanków. Z ostatnich badań wynika, że ponad połowa tzw. milenialsów przyznaje się do wysyłania nagich zdjęć w prywatnych wiadomościach.