wychowanie dzieci

Klaudia Halejcio z okazji początku roku szkolnego opublikowała w sieci humorystyczny filmik, na którym wraz z narzeczonym "wykopują" dziecko za drzwi domu. Długo nie trzeba było czekać na komentarze nieco poruszonych i rozgniewanych internautek. Jak odniosła się do nich aktorka?

Pewna mama, która dołączyła do fanek TikToka, pokazała w popularnej aplikacji, jak obecnie wygląda jej syn. Kobieta zgodziła się, aby dziecko samo zadecydowało, jak dokładnie będzie wyglądać jego nowa fryzura. Chłopiec wzorował się na postaci z popularnego animowanego serialu.

Małgorzata Tomaszewska została wybrana na nową prowadzącą programu "The Voice Senior". Z całą pewnością sprawi to, że media zaczną się bardziej interesować prezenterką, która martwi się, jak to może wpłynąć na jej syna.

Nirvana-Paris mieszka w Wielkiej Brytanii i na co dzień zajmuje się wychowaniem dwójki dzieci. Kobieta korzysta z TikToka, gdzie czasem pokazuje nagrania z wnętrza swojego mieszkania. Widzowie mocno uczepili się pewnego szczegółu, z czego wywiązała się dyskusja.

Pewna mama, która prężnie działa na TikToku, przyznała się internautom, że popełniła błąd wychowawczy. Kobieta udostępniła rocznemu dziecku telefon komórkowy. Kilka lat później ma poważny problem z maluchem, który jest uzależniony od sprzętu.

Każdy rodzic, który decyduje się na zatrudnienie pomocy, mierzy się z wieloma emocjami. W końcu ma powierzyć dziecko zupełnie obcej osobie. Wśród zatroskanych opiekunów nie brakuje takich, którzy mają długą listę wymagań wobec potencjalnej niani. Część z nich może nieźle zaskoczyć.

TikTokerka dostała reprymendę od innych użytkowników aplikacji. Osoby, które pozostawiły komentarze pod nagraniem, twierdzą, że kobieta wydaje pieniądze na zbędne rzeczy, zamiast odpowiednio zająć się dziećmi.

Pewna kobieta na facebookowej grupie napisała, że gdyby mogła cofnąć czas, to drugi raz nie zdecydowałaby się na macierzyństwo. Bycie mamą zaczęło ją przerastać. Wyznała, że nie jest już nawet pewna, czy kocha własną córkę.

Australijska para wprowadziła konkretną metodę wychowawczą już od pierwszych dni życia ich córki. Dziecko po raz pierwszy skorzystało z nocnika, mając jedynie dwa tygodnie. Teraz ma niespełna dwuletnia dziewczynka załatwia się zupełnie sama. Na czym polega komunikacja eliminacyjna?

Zdzieranie gardła, komentowanie i obrażanie uczestników gry. Brzmi znajomo? Mijając murawy, na których rozgrywane są dziecięce i młodzieżowe mecze, można ich usłyszeć i rozpoznać bez problemu. To buzujący niczym aktywny wulkan rodzice starają się dyrygować akcją rozgrywaną na boisku. To nic, że pokrzykują do 8- czy 10-latków. Zresztą - tylko tu mają jeszcze coś do powiedzenia.

29-letnia anonimowa użytkowniczka Reddita podzieliła się swoją zaskakującą historią. Wyznała, że niedługo po zajściu w ciążę rozstała się ze swoim partnerem. Mimo zerwania, mężczyzna zapewnił kobietę, że będzie się angażował w wychowanie bliźniąt. Wszystko wydawało się układać dobrze do czasu, aż nowa partnerka Joe zaczęła ingerować w życie ciężarnej.

Uparte dzieci, które rodzice starają się "złamać", będą siebie postrzegały jak osoby, którym wszystko można narzucić. W wieku nastoletnim nie będą umiały stanąć w swojej obronie. A w życiu dorosłym inni także będą je "łamać" – mówi Małgorzata Rymaszewska, psycholożka i psychoterapeutka z warszawskiego Gabinetu psychologicznego "Rodzice i Dzieci".

Mogę zrozumieć babcie i dziadków, którzy nie chcą być opiekunkami swoich wnuków. Nie mogę zrozumieć dziadków i babć, którzy nie chcą być… babcią i dziadkiem swoich wnuków.

Koronawirus jest tematem numer jeden już od ponad pół roku. Nawet ci rodzice, którzy sceptycznie podchodzą do pandemii, nie mogą zapominać, że ich dzieci szukają odpowiedzi na niepokojące pytania oraz chcą wiedzieć, jak powinny się zachować. Psycholog tłumaczy, w jaki sposób prowadzić trudne rozmowy.

Jak wychowywać dzieci? Najlepiej, zdaniem Polaków, wychowywać cudze. I to za pomocą kąśliwych uwag i klapsów. Przekonała się o tym Magdalena Kogut-Wałęcka, autorka bloga Szczęśliva.

– Stereotypy dotykają obie płcie i trzeba być świadomym wyzwań – mówi Magda Korczyńska, mama dwóch córek i inicjatorka projektu "Jak wychowywać dziewczynki". W rozmowie z WP Kobieta tłumaczy, dlaczego dziś zmieniłaby jego nazwę i co jest najważniejsze w wychowywaniu dzieci.

Zainteresowanie pracą opiekunek do dzieci spadło z powodu pandemii aż o 50 proc. Rodzice, jeśli w ogóle decydują się na zatrudnienie pomocy do dziecka, wolą młode opiekunki. Tych na rynku pracy brakuje. Zatrudniać niań po pięćdziesiątce jednak nie chcą, a właśnie takie teraz szukają stałej pracy.

Metody wychowawcze są różne. Nie ma jednak bardziej frustrującego uczucia niż to, kiedy dziecko roznosi energia, a rodzice muszą skupić się na pracy. Jednym z najnowszych sposobów na okiełznanie najmłodszego członka rodziny jest "metoda kanapki".

- Mam wrażenie, że w całej tej sytuacji niestety zapomniano o rodzinach takich jak moja, gdzie dzieci od miesięcy pozbawione zostały możliwości spotkania się z rodzicem - mówi Tomasz Mackiewicz, ojciec 10-letniej dziewczynki, która mieszka za granicą.

Kiedy nastolatek chce mieć długie włosy, często spotyka się z wieloma negatywnymi komentarzami. "Przecież to takie niemęskie", "Wyglądasz jak dziewczynka" - te zapewne zna już na pamięć. Ale największy problem pojawia się, kiedy rodzice mają różne zdania na ten temat.