Piotr bez przerwy myśli o tym, że żona go zdradza. Nie ma na to twardych dowodów, ale jest przekonany, że to tylko kwestia czasu, by jej to udowodnić. Zresztą jest wiele znaków, które tylko potwierdzają jego przypuszczenia. Wynajął prywatnego detektywa, by śledzić jej spotkania, złamał hasła do poczty elektronicznej, by mieć rękę na pulsie.