Anna Mucha, Marcel Sora
Klasyczny przypadek: chłopak odstawiony na bocznice dla aktualnego menadżera. W finale „Tańca z gwiazdami” rozochocona Anna Mucha publicznie obiecywała swemu ładnemu chłopakowi, że teraz będzie miała dla niego o wiele więcej czasu. Na obiecankach się skończyło, bo kariera Muchy ruszyła z kopyta, a jej rozwojem zajął się równie przystojny Filip Mecner. Co robić – trzeba przeczekać, bo, jak twierdzą niektórzy, kariera Muchy wchodzi w fazę łabędziego śpiewu.