Dieta bez tłuszczu
Z pozoru brzmi rozsądnie. Skoro tłuszcze przyczyniają się do rozwoju różnych chorób i są tak bardzo kaloryczne, to… pozbądźmy się tłustych potraw z jadłospisu. Wtedy będziemy szczupłe i zdrowe. Okazuje się, że to bardziej skomplikowane. Istnieją bowiem tłuszcze złe (nasycone, trans) i dobre (jednonienasycone i wielonienasycone). Te pierwsze podwyższają poziom cholesterolu, co grozi chorobami układu krążenia. Ale te drugie chronią serce przed zawałem, obniżają poziom cholesterolu całkowitego, pomagają przyswajać witaminy i składniki mineralne, regulować wydzielanie hormonów. Dlatego z tłuszczów nie należy całkowicie rezygnować. Starajmy się tylko zamienić na przykład masło, czerwone mięso, wędliny i pełnotłusty nabiał na oliwę, morskie ryby i choćby orzechy.
Tekst: Helena Maj/sr, kobieta.wp.pl