Iwona Arent
"Posłanka PiS do wzięcia!" - donosiły kilka lat temu media. Choć politycy rzadko zdradzają kulisy swojego życia uczuciowego, Iwona Arent jest wyjątkiem. "Jestem teraz sama. Rozstaliśmy się z moim partnerem po wielu latach związku" - ujawniła "Super Expressowi" parlamentarzystka, dodając: "Jak każda kobieta marzę o wielkiej romantycznej miłości. Do tej pory nie miałam szczęścia w miłości. Mam nadzieję, że kiedyś w końcu to się zmieni".
Tabloid wyliczał też liczne zalety posłanki, blondynki o uroczym spojrzeniu, która nie boi się odważnych kreacji i krótkich spódniczek, świetnie gotuje i jest znakomicie zorganizowana. Potrafi wśród nawału parlamentarnych obowiązków znaleźć czas na dokładne sprzątanie mieszkania z myciem okien włącznie.
Czy Iwonie Arent udało się wyleczyć złamane serce i znaleźć miłość? Odpowiedzi na to pytanie media na razie nie znalazły.