Iwona Majewska-Opiełko: kobiety muszą wziąć się za siebie
Nieraz doświadczamy przełomów, większych i mniejszych, radosnych i tragicznych, inspirujących albo takich, które odbierają nam chęć do życia.
Każdy z takich przełomów zmienia naszą codzienność. Może otwierać przed nami nowe możliwości bądź pozbawiać nas tych, które już posiadamy. Tak naprawdę wszystko zależy od nas…Trzeba tylko mieć odwagę i powiedzieć Teraz zaczynam nowe życie!
Nieraz doświadczamy przełomów, większych i mniejszych, radosnych i tragicznych, inspirujących albo takich, które odbierają nam chęć do życia. Każdy z takich przełomów zmienia naszą codzienność. Może otwierać przed nami nowe możliwości bądź pozbawiać nas tych, które już posiadamy. Tak naprawdę wszystko zależy od nas…Trzeba tylko mieć odwagę i powiedzieć Teraz zaczynam nowe życie!
Podczas III Kongresu Kobiet spotkałam Iwonę Majewską-Opiełkę, psychologa, mentora, coacha, doradcę dla najwyższej kadry kierowniczej. Ale przede wszystkim pełną uśmiechu, energiczną i przepełnioną pozytywną energią, świadomą siebie kobietę.W roku 2000 założyła w Polsce Akademię Skutecznego Działania. Jako jedna z pierwszych wprowadziła inspirujące szkolenia dla kobiet, wskazując, jak łączyć kobiecość ze skutecznością działania. Ostatnio wydała też swoją czternastą książkę zatytułowaną „Siła kobiecości”.
Agata Młynarska: O jaką siłę tu chodzi, pani Iwono?
Iwona Majewska-Opiełka: O moc, na którą składają się: poczucie własnej wartości, kreatywność, pozytywne myślenie, wewnętrzną spójność i czerpanie pełnymi garściami z faktu bycia kobietą...
A.M.: … bo kobiecość to atut.
I.M.-O.: Niewątpliwie tak jest. Kobiety posiadają większą inteligencję emocjonalną niż mężczyźni. Jeśli o tym zapominamy i próbujemy działać tak, jak oni, to znaczy bez inteligencji emocjonalnej, stajemy się od mężczyzn gorsze i mniej skuteczne. Zatem nie możemy pozbawiać się tego, co stanowi nasze wewnętrzne bogactwo, naturalny impuls. Bardzo często mówię kadrze kierowniczej: „Panowie, więcej kobiet w zarządzie firmy! To jest z pożytkiem dla waszej firmy, waszego współdziałania”. Kobiety mają zdolność zajmowania się kilkoma projektami naraz, posiadają też emocjonalną postawę służenia, która jest ogromnie potrzebna w obecnych czasach. Zdolność, którą specjaliści określają dzisiaj jako „nowoczesny sposób kierowania”, kobiety miały od zawsze. Martwię się tym, że niektóre z nas rezygnują z tych swoich kobiecych cech i zaczynają używać form zachowania charakterystycznych dla mężczyzn: agresji, uporu, chęci działania za wszelką cenę... Jeśli będziemy funkcjonowały w taki sposób jak oni, to przegramy. Element
męski w naszym świecie już jest. Bogactwo rzeczywistości zwiększymy tylko wtedy, kiedy zrównoważymy go cechami kobiecymi.
A.M.: Ale słuchałam pani podczas III Europejskiego Kongresu Kobiet. Te słowa były waleczne…
I.M.-O.: Chodziło mi o to, żeby kobiety przestały narzekać i wzięły się za siebie. Nie mam na myśli tego, żeby z kimś walczyły. Ważne jest dążenie do czegoś, obranie sobie konkretnego celu, do jakiego chce się zmierzać i konsekwentne podążanie w tym kierunku.