10 przykazań Koreanek: co robić, by być piękną
Sekret urody Koreanek
Koreańskie kosmetyki, urodowe rytuały i kosmiczne wynalazki pielęgnacyjne od lat cieszą się ogromną popularnością. Nic dziwnego, bowiem Koreanki mogą pochwalić się zjawiskową cerą. Kobiety po czterdziestce, dzięki doskonałej (choć czasochłonnej) pielęgnacji, mają twarze tak gładkie, jak ich nastoletnie córki. Makijaż stosują w ilościach minimalnych, wychodzą bowiem z założenia, że mając perfekcyjną cerę, nie warto zasłaniać jej nadmiarem kolorowych produktów. I właśnie ta nieskazitelna, blada ale rozświetlona, idealnie gładka i jędrna skóra stała się przedmiotem zazdrości (a nieraz - obsesji) kobiet z Zachodu. Co zrobić, by mieć cerę jak Koreanka? Trzeba przestrzegać 10 przykazań. I mieć sporo czasu.
Koreańskie kosmetyki, urodowe rytuały i kosmiczne wynalazki pielęgnacyjne od lat cieszą się ogromną popularnością. Nic dziwnego, bowiem Koreanki mogą pochwalić się zjawiskową cerą. Kobiety po czterdziestce, dzięki doskonałej (choć czasochłonnej) pielęgnacji, mają twarze tak gładkie, jak ich nastoletnie córki. Makijaż stosują w ilościach minimalnych, wychodzą bowiem z założenia, że mając perfekcyjną cerę, nie warto zasłaniać jej nadmiarem kolorowych produktów. I właśnie ta nieskazitelna, blada, ale rozświetlona, idealnie gładka i jędrna skóra stała się przedmiotem zazdrości (a nieraz – obsesji) kobiet z Zachodu. Co zrobić, by mieć cerę jak Koreanka? Trzeba przestrzegać 10 przykazań. I mieć sporo czasu.
1. Nie matuj
Błyszcząca cera to problem wielu kobiet w Europie czy USA. Nie możemy obejść się bez bibułek matujących, pudru i innych specyfików, które sprawiają, że nasza twarz nie błyszczy się. Koreanki zupełnie inaczej patrzą na kwestię. Chcą, aby ich skóra była pełna blasku, wręcz wilgotna, niczym pokryte rosą płatki kwiatów. Zdrowy blask, wynikający z idealnego nawilżenia (a nie nadmiaru sebum) to efekt najbardziej pożądany, bowiem matowa twarz to oznaka przesuszenia skóry. Koreanki na potęgę używają nawilżających serum, olejków i kremów. Jest to szczególnie ważne w dobie wszechobecnej fotografii w jakości HD - w końcu nikt nie chce, aby na idealnym selfie widać było przesuszoną, popękaną cerę.
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP