Agata Duda nigdy nie miała problemów z wagą. Wysoka, szczupła, ma figurę, o której marzą kobiety i którą chętnie ubieraliby projektanci. Jednak w ostatnich miesiącach pierwsza dama zdecydowanie zmizerniała. Podczas poniedziałkowych uroczystości z okazji 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej próbowała ukryć swoją sylwetkę pod czarną, luźną marynarką.
Prezydentowa XS
Podczas spotkania z okazji Dnia Kobiet Agata Duda zaprezentowała się w swojej klasycznej stylizacji: ołówkowa spódnica, która jeszcze bardziej wydłużyła szczuplutkie nogi prezydentowej, dopasowany żakiecik podkreślający biust i apaszka - pasek przewiązana w talii. Jednak baczni obserwatorzy nie dali się zmylić tej kolorowej stylizacji. Agata Duda ewidentnie gubi kilogramy.
Centymetrów mniej
Szczuplesza sylwetka żony Andrzeja Dudy nie jest raczej rezultatem pracy z jedną z popularnych trenerek personalnych. Jak donosi magazyn "Dobry Tydzień" Agata Duda nadal nie pogodziła się z przeprowadzką do Warszawy.
Narodowe czytanie "Quo Vadis", wrzesień 2016
Jeszcze pół roku temu Agata Duda doskonale prezentowała się na narodowym czytaniu "Quo Vadis". Była nauczycielka wyglądała na wypoczętą i zadowoloną. Czy prawdą jest, jak informuje "Dobry Tydzień", że Duda ma wyrzuty sumienia, bowiem nie jest w stanie opiekować się sparaliżowanym ojcem?
Julian Kornhauser w 2008 roku przeszedł rozległy wylew. W efekcie porusza się na wózku i wymaga stałej opieki. Obowiązek ten spadł na matkę pierwszej damy.
Zanim została pierwszą damą
Gdy w 2015 roku Andrzej Duda ubiegał się o fotel prezydencki, Agata Duda była jego asem w rękawie. Wysoka, zgrabna, mówiła, że nie boi się prezesa Kaczyńskiego i uwodziła Polki, które dopatrywały się w niej polskiej Clare Underwood, a przynajmniej - godnej, słowiańskiej wersji Michelle Obamy: prezydentowej zaangażowanej, aktywnej, walczącej o prawda kobiet, promującej zdrowy tryb życia.
Z oczekiwań zostało niewiele, bo w kolejnych miesiącach prezydentury męża Duda pokazywała, że nie ma zamiaru angażować się w kontrowersyjne tematy. Przez półtora roku w Pałacu Prezydenckim jak ognia unikała trudnych tematów. Zdawać by się mogło, że jej życie w czasie prezydentury męża płynie spokojnie i bez większych zakłóceń. Ale utrata kilogramów i coraz smutniejszy wyraz twarzy zdają się temu przeczyć...