Albania jeszcze nieodkryta
Leżąca na wysokości Włoch, sąsiadująca z Grecją Albania to kraj turystycznie jeszcze nieodkryty, ale z pewnością interesujący. Szczególnie zachęca turystów ceniących niezbadaną jeszcze przyrodę, piesze wędrówki i odkrywanie tego, co nieoczywiste.
29.10.2019 13:06
Kraina Orłów ma dostęp do Morza Jońskiego na południu oraz Morza Adriatyckiego na zachodzie, w sumie zajmując 362 km wybrzeża. Dla fanów wspinaczki czy pieszych górskich wędrówek Albania oferuje tzw. Góry Przeklęte z najwyższym masywem Maja e Jezercës (2694 m n.p.m.).
Dla przyzwyczajonych do tureckiej lub egipskiej formuły all inclusive wczasowiczów ,z pewnością Albania będzie jawić się jako trochę dziki, pełen różnorodności teren. Obok bizantyjskich budowli, muzułmańskich meczetów i starożytnych zabytków, w oczy rzucają się krzykliwe i kolorowe bazary oraz charakterystyczne bunkry. Piękne dziewicze plaże ale też niedostępne góry łączą się tutaj w naturalny sposób z drogami bez asfaltu, pociągami bez okien i starymi mercedesami. Tym właśnie urzeka Albania.
Co ważne, z roku na rok turystycznie kraj ten rozwija się i zyskuje na popularności. Formuła all inclusive zachęca szczególnie na tzw. Riwierze Albańskiej. O tej części Albanii mówi się że śmiało może konkurować z Riwierą Francuską ze względu na malowniczy krajobraz i przepiękne plaże- wyjaśnia Przemysław Jackiewicz, Specjalista ds. Turystyki z portalu Fostertravel.pl. Ta południowa część Albanii, mająca dostęp do Morza Jońskiego to raj dla plażowiczów- dodaje doradca z Fostertravel.pl. Daje się tutaj zauważyć bliskość greckich wysp- wszędzie jak okiem sięgnąć rozpościerają się domki z kamienia z charakterystycznymi niebieskimi drzwiami. Na stałe w krajobraz tej części Albanii wtopiły się owce, kozy czy krowy swobodnie krążące po uliczkach oraz pasterze zażywający odpoczynku w cieniu oliwnych gajów.
Warto dodać że Riwiera Albańska to najbardziej nasłonecznione miejsce w całej Albanii, stąd jest to miejsce najczęściej odwiedzane przez urlopowiczów. Najbardziej znane miejsce Durres zaoferuje bogaty wybór infrastruktury hotelowej oraz piaszczyste plaże. Fanom historii starożytnej nie zabraknie atrakcji, gdyż do obejrzenia jest amfiteatr rzymski z czasów Hadriana, rzymskie forum z VII wieku, pałac króla Zoga czy wenecką wieżę i fragment obronnych murów niedaleko portu. Dość niskie ceny lokalnych produktów zachęcają do kupna świeżych owoców czy albańskich pamiątek.
Wczasowicze poszukujący dogodnych miejsc do plażowania koniecznie powinni udać się do miejscowości Ksamil, która nazywana jest Albańskimi Karaibami ze względu na podobieństwo krajobrazu- lazur morza oraz biel piasku. Stąd też dopłyniemy promem na grecką wyspę Korfu lub całkiem blisko rowerem wodnym bądź łódką do jednej z trzech pobliskich wysepek. Ksamil oblegany jest w wakacyjnych miesiącach szczególnie przez amatorów sportów wodnych i plażowania. Widoki zapierają dech w piersiach.
Nieopodal kurortu natkniemy się na „Błękitne oko” (Blue Eye), zbiornik wodny, w którym woda wydostaje się na zewnątrz z głębokości 45m. Nazwany tak z powodu niespotykanego kolorytu- w centralnej części woda przyjmuje ciemniejszą barwę niż na obrzeżach. Śmiałkom polecamy orzeźwiającą kąpiel, być może bardziej dla Morsów niż wczasowiczów gdyż woda nie przekracza 10 °C.
Będąc w Albanii warto spróbować lokalnej kuchni albańskiej, do której przenikają wpływy kuchni greckiej, włoskiej i tureckiej. Przystępność cen, wiele jeszcze nieodkrytych miejsc czy mało skomercjalizowany krajobraz to z pewnością mocne punkty wyjazdu do Albanii.
Albania mimo że wciąż dla niektórych „dziki” kraj, coraz bardziej otwiera się na turystykę i gości z zagranicy. Dla przyjezdnych Albańczycy są gościnni a co więcej, cenią bardzo turystów z Polski. Jeśli przejechaliście już Chorwację wzdłuż i wszerz, leżeliście na tureckich plażach i oglądaliście egipskie piramidy, kameralna jak dotąd Albania będzie fascynującym wyzwaniem, bo Albania jeszcze nie jest nieodkryta.
Materiał powstał przy współpracy z portalem Fostertravel.pl