Balkon północny

Pani Asia poszukuje informacji na temat zagospodarowania balkonu. Jest on na parterze od strony północnej. Chce go Pani zabudować do wysokości balustrady i sprawić, aby był przytulny.

Jak zabudować balkon? Zalecam rozwagę, często widzimy balkony zabudowane bez zastanowienia i szpecące otoczenie. Na pewno nie faliste, plastikowe wstęgi, nie sugeruję też wymurowań bez wykończenia od strony zewnętrznej. Zalecam dostosowanie się do istniejącej balustrady, zarówno kolorystycznie, jak i materiałowo. Warto zainteresować się rozwiązaniami stosowanymi przez wyspecjalizowane firmy zajmujące się zabudowywaniem balkonów. Często mają w swoim asortymencie ciekawe i nieszpecące rozwiązania. Jeśli balkon jest nowoczesny, np. z aluminium, można zastosować półprzezroczyste szkło mleczne albo metalowe płyty ażurowe. Gdy balkon ma wykończenie z drewna, można zabudować go ładnie wykończonymi deskami drewnianymi, w odcieniu istniejących. Czasem też dobry efekt można osiągnąć za pomocą bambusowych „płotków”. W Pani wypadku jest łatwiej, gdyż mieszka Pani na parterze. Balkon od zewnątrz można otoczyć zielenią i w ten sposób osiągnąć odgrodzenie od ciekawskich spojrzeń.

Przytulny balkon kojarzy się z miejscem odpoczynku. Od strony północnej trudno się opala, natomiast na balkonie można stworzyć wspaniałe miejsce do relaksu i np. czytania. Ważne będzie wstawienie odpowiedniego fotela. Oczywiście wykonanego z materiału odpornego na warunki atmosferyczne – wiklina, bambus, drewno egzotyczne będą najlepsze. Podczas użytkowania można oczywiście narzucić nań poduchy i koce. Oczywiście jakiś malutki stolik. I dużo zieleni. W wypadku ekspozycji północnej będą to pewnie rośliny wieloletnie niewymagające dużo światła. Nie chcę tu wymieniać konkretnych gatunków, najlepiej zasięgnąć porady ogrodnika. Bardzo ważną sprawą będzie odpowiednie nastrojowe oświetlenie. Lampki punktowe, jakieś kinkiety, latarenki i inne rodzaje oświetlenia ogrodowego uczynią balkon miejscem naprawdę pięknym i przytulnym.

Na zagranicznych stronach widziałam ciekawe rodzaje przenośnych piecyków i kominków. Coś takiego na północnym balkonie byłoby naprawdę czymś fantastycznym. Niestety nie widziałam niczego takiego w Polsce. Oczywiście należałoby wtedy bardzo uważać.

Joanna Rzepińska
Architekt wnętrz