Bieliźniany must-have na wiosnę
Każdy nowy sezon, dyktując najświeższe tendencje, rozbudza w nas coraz to nowe pragnienia. Lista modowych must-have nigdy się nie skraca. Na wiosnę nie możemy obejść się bez bieli, kwiecistych printów i pasteli – również w bieliźnie.
23.04.2014 | aktual.: 24.04.2014 14:41
Każdy nowy sezon, dyktując najświeższe tendencje, rozbudza w nas coraz to nowe pragnienia. Lista modowych must-have nigdy się nie skraca. Na wiosnę nie możemy obejść się bez bieli, kwiecistych printów i pasteli – również w bieliźnie.
Nie ma sezonu bez nowości, bez których nie możemy się obejść. Pozycje na liście "muszę mieć" są zwykle skrupulatnie wykreślane, jedna po drugiej, by za chwilę ustąpić miejsca kolejnym pragnieniom.
Biel, kolor przewodni wielu pokazów, jest numerem jeden trwającej wiosny i nadchodzącego lata. Jego uniwersalność pozwala na wiele eksperymentów – możemy nosić się na biało w wersji total look, miksować biel z czernią, tworząc supermodne zestawienie black&white lub dowolnie łączyć ten kolor z innymi, intensywnymi lub stonowanymi barwami. Bielizna w bieli to oczywisty must-have dobrze zaopatrzonej garderoby. Jasne stylizacje wymagają bazy, która będzie wsparciem, a nie konkurencją.
Tej wiosny warto również spojrzeć łaskawym okiem na motywy florystyczne. Płaskie lub wypukłe, drukowane, w formie haftów czy tłoczeń, zawładnęły wieloma kolekcjami wielkich wizjonerów mody. Kwiaty to uroczy, kobiecy wzór, jednak jak każdy wyrazisty print, mogą być wymagające. Pamiętajmy, że drobny florystyczny rzucik dobrze zagra w stylizacji dla osób o pełnej figurze, natomiast eksperymenty z dużymi kwiatostanami posłużą doskonale kobietom o drobnej, filigranowej sylwetce. Kwiecista bielizna stanowi wdzięczny, dziewczęcy akcent, lecz by dobrze spełniła swą rolę, nie należy zestawiać jej z jednolitym ubraniem - może się pod nim odznaczać w niepożądany i mało elegancki sposób.
By z pełni zaspokoić wiosenno-letnie garderobiane zachcianki, na pewno dobrze zaopatrzyć się również w supermodne pastele. Delikatna mięta, złamany błękit, pudrowy róż czy rozbielona żółć to niekwestionowani faworyci stylizacji, korespondujących z radosną, lekką atmosferą wiosny. By jednak nie było zbyt cukierkowo, a co za tym idzie – infantylnie, warto zastosować odpowiednią przeciwwagę dla pastelowego lukru.
Czerń lub szarość użyta z umiarem powinna świetnie zrównoważyć jasne odcienie intensywnych barw. Pastele w bieliźnie to rzecz dla prawdziwych koneserek – są pełne uroku, dodają delikatności i łagodności.
Na podstawie avando.pr/(gabi/mtr), kobieta.wp.pl