Blake Lively obcięła włosy?
Ponoć nie ma ludzi idealnych. Ale z całą pewnością Blake Lively jest tak bliska ideału, jak to tylko możliwe. Młoda matka, świetna żona, kreatywna bizneswoman, posiadaczka najpiękniejszych włosów w Hollywood. Tytuły można mnożyć. Ten ostatni odebrała jego wieloletniej posiadaczce – Jennifer Aniston.
Ponoć nie ma ludzi idealnych. Ale z całą pewnością Blake Lively jest tak bliska ideału, jak to tylko możliwe. Młoda matka, świetna żona, kreatywna bizneswoman, posiadaczka najpiękniejszych włosów w Hollywood. Tytuły można mnożyć. Ten ostatni odebrała jego wieloletniej posiadaczce – Jennifer Aniston.
Cóż poradzić. Blond włosy Blake są obiektem marzeń i zazdrości kobiet na całym świecie. Gęste, lśniące, długie, w perfekcyjnym, słonecznym i ciepłym odcieniu blondu. Są idealne. Dlatego z ogromnym zaskoczeniem spoglądam na fotografie Lively z planu zdjęciowego. Aktorka ma na nich krótkiego, falistego boba w stylu lat dwudziestych.
<
Oczywiście podstawowe pytanie brzmi: czy to włosy Blake czy peruka? A jeśli to pierwsze, to nasuwa się kolejne pytanie: dlaczego?! Czy Woody Allen, reżyser filmu w którym obecnie gra Blake, wymógł na niej taką zmianę? A może Blake sama zdecydowała się nieco odświeżyć swój wizerunek? Jakakolwiek była tego przyczyna, trzeba przyznać, że Lively wygląda świetnie w krótszych włosach i stylizacji retro. Niemniej te z nas, które nie mogą się poszczycić równie piękna grzywą, obcięcie włosów przez aktorkę uważają za świętokradztwo.
Pozostaje jeszcze pytanie, co na tę zmianę powiedział fryzjer gwiazdy, Rod Ortega? Ortega pilnuje, aby ewentualne eksperymenty Blake (np. przyciemnienie włosów czy widoczne, ciemniejsze odrosty) zawsze były udane. Czy i tym razem czuwał nad przemianą Blake?
ak / Kobieta WP
