ModaBomba kolorystyczna

Bomba kolorystyczna

Wiosna zoobowiązuje. Zajrzyj do swojej szafy i zastanów się, co chwilowo powinno trafić w jej otchłań. Przed tobą oto najbardziej optymistyczny moment w modzie w ciągu całego roku.

Bomba kolorystyczna
Źródło zdjęć: © AFP

08.05.2013 | aktual.: 13.05.2013 09:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

No i wreszcie jest! Wiosna za oknami! I oby jak najszybciej w naszych wszystkich sercach. Długo na nią czekaliśmy. I doceńmy ją teraz po ciągnącej się tygodniami szaroburej tęsknocie. Wiosna zoobowiązuje. Zajrzyj do swojej szafy i zastanów się, co chwilowo powinno trafić w jej otchłań. Przed tobą oto najbardziej optymistyczny moment w modzie w ciągu całego roku. Aktualne trendy tryskają pięknymi barwami i multikolorowymi nadrukami, mają dużo energii i świeżości. Zrób wszystko, żeby ta energia udzieliła się również tobie.

Wystarczy naprawdę niewiele. Na warsztacie trendów kolor przede wszystkim! Znudzeni szarymi i czarnymi dzianinami, rozglądamy się za najmodniejszymi kolorami na teraz. Głębokie odcienie niebieskiego, soczyste żółcie, ciepłe pomarańcze, ostre seksowne czerwienie lub te bardziej stonowane korale albo szmaragdowe zielenie. Moda kocha intensywne kolory, ale nie lubi przebieranek. Pamiętaj.

Pierwsza zasada na okiełznanie tego trendu to zasada: kolor jest wystarczającą ozdobą sam w sobie. Decydując się na mocny, widoczny z daleka kolor, przestrzegaj tego przepisu. Wyrazisty kolor nie lubi innej wyrazistej konkurencji. Zbędnę wtedy będę kilogramy błyszczącej biżuterii, kontrastowe wzory i mocny makijaż. Kolor w sezonie wiosna/lato 2013 posługuje się najczęściej patentami z lat 60. – czyli maksimum wyrazu, minimum środku. Kroje kolorowych płaszczy i sukienek są bardzo proste. Jakby dla kontrastu. Kolor jest najważniejszy, fason schodzi na drugi plan.

Co jest nowością dla koloru? W wielu kolekcjach pojawiły się zestawy jednego koloru na wszystkich częściach garderoby, łącznie z dodatkami. Na przykład Michale Kors zaszalał z żółtym. Żółty płaszcz, żółta spódnica, żółta torebka i zółte pantofle. Podobne „zahipnotyzowanie“ kolorystyczne znajdziemy u wielu innych. Kolor po całości u Elie Saaba, Gucci, Acne, Stelli MCCartney i Hugo Bossa. Wygląda zjawisko, owsze. Ale powiem tak - na wybiegu, w błyskających światłach fotoreporterów. Na ulicy, w okolicy warzywniaka można by taką stylizację pomylić ze spóźnionym na Wielkanoc kurczakiem. Uwaga na przesadę.

Niemniej nie śmieję się z koloru. Broń boże! Kolor naprawdę potrafi zdziałać cuda. Odpowiednio dobrany podkreśla urodę, uwypukla odcień oczu, wyszczupla lub ... pogrubia. To oczywiste. Tak samo jak to, że jeśli trafimy w ten sprzyjający nam kolor w sekundę naprawdę poprawia nam się nastrój.

Dla tych bardziej zdystansowanych do koloru są akcenty kolorystyczne. One nie brzmią już tak „kontrowersyjnie“. Nie trzeba od razu żółci z góry na dół, żeby zasygnalizować świadomość aktualnych trendów. Do wszystkich mocniejszych kolorów jako punktu wyjścia w stylizacjach używaj tych bardziej zgaszonych, mniej konkurencyjnych. Teraz pastele dopasowują się do wszystkiego. Wyobraź sobie na sylwetce procentowo – w ciągu dnia 60 proc. pasteli zestawione z 40 proc. ostrego koloru. Taka proporcja nigdy nie zawiedzie. Ze 100 proc. koloru zaszalej ewentualnie wieczorem.

Kolor opanował również dodatki. Rozejrzyj się po sklepowych półkach. Rzuca się w oczy po wejściu gdziekolwiek. W tym sezonie to jest prawdziwy "must have". Nawet jeśli nie założysz soczyście pomarańczowej sukienki lub amarantowego żakietu, przekonaj się chociaż do kolorów w dodatkach. Hitem są teraz klasyczne szpilki z dłuższym noskiem (nareszcie bez podsuwki!) w neonowych kolorach. Założone nawet do białego topu i klasycznych dżinsów zrobią piorunujące wrażenie.

Naprawdę namawiam do łączenie kolorów. Nie jest to bardzo proste, ale wykonalne i bardzo spektakularne. Wiadomo, że najłatwiej połączyć czarny z białym i szarym, i tego jest najwięcej na ulicach. Ja mówię o kombinacjach prawdziwych kolorów. Czerwona bluzka z pomarańczowymi spodniami, niebieska kurtka z turkusową spódnicą, żółty top z pastelowymi rurkami albo zielony T-shirt i niebieskie legginsy. To tylko pierwsze lepsze przykłady. Dla oswojenie tych jeszcze „niekolorowych“. Sama wiesz, co ci służy przed lustrem, a dodatkowe inspiracje i połączenia kolorów - który z którym, znajdziesz w internecie w pozostałych zakładkach na wp.pl. Teraz rządzi kolor! Ręce do góry! Na wiosnę poddaj się.

Komentarze (0)