"Kocham i jestem kochana raczej pomimo niż za". Joanna Brodzik opowiada o roli swojego życia.
Po dłuższym urlopie macierzyńskim do mediów i na ekrany wraca Joanna Brodzik (36 l.) - aktorka, prywatnie partnerka Pawła Wilczaka i matka rocznych bliźniaków, Jana i Franciszka. W najnowszym numerze miesięcznika "Twój Styl" gwiazda opowiada o trudach i urokach macierzyństwa oraz o relacjach w swoim związku.
Joanna Brodzik
Aktorka stwierdziła m.in., że sama udzieliła sobie długiego urlopu macierzyńskiego, ponieważ uznała, "że po latach intensywnej pracy potrzebuje czasu tylko dla rodziny".
Joanna Brodzik i Paweł Deląg
Pamiętna odtwórczyni roli prawniczki w serialu "Magda M"., nie miała obaw, że wycofując się "wypadnie z obiegu" - straci ważną rolę lub nie zaproszą jej na castingi.
"(...)Wróciłam, kiedy poczułam, że chłopcy są na tyle duzi i bezpieczni, że mogę ich zostawić pod opieką niani(...)" - powiedziała w rozmowie z dziennikarką "Twojego Stylu".
Joanna Brodzik
Zdaniem Brodzik, rola mamy jest "najważniejsza, wielowymiarowa. I najtrudniejsza."
Joanna Brodzik i Paweł Wilczak
Mama wcześniaków przyznała, że momentami opieka nad nimi była trudna.
"(...)Przyznaję, napięcie z powodu zmęczenia i odpowiedzialności było tak duże, że czasem bałam się: nie znajdę siły na następny dzień(...)" - zdradziła w wywiadzie gwiazda.
Joanna Brodzik i Paweł Wilczak
Para od początku samodzielnie zajmowała się dziećmi i nie korzystała z pomocy babć, cioć i opiekunek. Ale Joanna Brodzik zapewnia, że nie żałuje tej decyzji.
"(...)Nawet w najcięższych momentach nie żałowałam, że sami z Pawłem zajmowaliśmy się chłopcami(...)".
Joanna Brodzik i Paweł Wilczak
W jednym z felietonów aktorka otwarcie przyznała: "nie jestem mamą, która ma bzika na punkcie dzieci". Teraz, w wywiadzie stwierdziła, że pozwala sobie na uczucia, które u wielu kobiet budzą lęk i poczucie winy.
Joanna Brodzik i Paweł Wilczak
"(...)Nieraz sina z bezsilności wychodziłam na kilka minut przed dom, żeby złapać dystans i nie zwariować od krzyku dzieci. Albo zamykałam się w łazience i przeklinałam w ręcznik, ile wlezie. Pozwalałam sobie na myśl, gdy doprowadzali mnie do szału: dranie, zamknę was na pawlaczu i wyjadę, gdzie pieprz rośnie. A potem, gdy Franek unosił z zachwytem rudą brew, widząc mnie na obcasach, a Jasiek zaryczał ze śmiechu basem, byłam "ugotowana"(...)". - opowiadała w wywiadzie gwiazda.
Joanna Brodzik
Na pytanie, co robi, gdy potrzebuje natychmiastowej przyjemności, Joanna Brodzik stwierdziła, że pomagają jej "świeżutkie, pomalowane pazury i masaż!" Dodała też, że z partnerem są "gastronautami i globtroterami".
"(...)Kiedy myślę: zasłużyłam na frajdę, sprawdzam ceny biletów lotniczych na przykład do Samoa Zachodniego i czytam, co lubią tam jeść(...)".
Joanna Brodzik
A za co Joanna Brodzik kocha Pawła Wilczaka?
Joanna Brodzik
"(..)Kocham i jestem kochana raczej pomimo niż za. Wiem, że nie muszę być najlepsza i najpiękniejsza. Ten układ w naszym przypadku się sprawdza(...)" - opowiadała gwiazda.
Joanna Brodzik
"(...)Bycie rodzicem zmieniło moje wyobrażenie o miłości. Zniknął na zawsze strach: co będzie, gdy pojawią się kłopoty, co będzie, gdy mój ukochany obudzi się z myślą: "oj, coś dzisiaj mniej ją kocham". Mamy razem dzieci. Teraz nasz związek rządzi się innymi prawami(...)"- dodała Joanna Brodzik.