ModaByć jak Marilyn Monroe

Być jak Marilyn Monroe

Być jak Marilyn Monroe
Źródło zdjęć: © Getty Images
Paulina Ermel

Platynowe loki, przymrużone oczy, rozchylone krwistoczerwone usta. Świadoma swojej kobiecości i prowokująca na zewnątrz, w rzeczywistości bywała nieśmiała. Nie ma osoby, która nie znałaby Marilyn Monroe - legendy światowego kina lat 50. i 60. i największej seksbomby wszech czasów. Po Nowym Jorku lubiła spacerować w futrze, pod którym była zupełnie naga. Uwielbiała eksponować pokaźnych rozmiarów biust – jej obsesją były zmysłowe biustonosze, nie miała jednak problemu, aby zupełnie z nich rezygnować. Specjalnie dla niej najwięksi projektanci zwężali sukienki na jej ciele, aby były idealnie dopasowane i opięte. Jaka była ikona filmu, seksu i stylu?

Mało kto pamięta, że MM to pseudonim artystyczny aktorki, która naprawdę nazywa się Norma Jeane Mortenson. Dzisiaj ikona filmu skończyłaby 90 lat. Już dzieciństwo aktorki nie należało do najprzyjemniejszych. Nie wiadomo, kto jest ojcem Amerykanki, a jej mama cierpiała na chorobę psychiczną, dlatego nie mogła się nią zajmować. Norma, która w tym czasie wędrowała między domami dziecka i rodzinami zastępczymi, chciała wyrwać się z tej szarej rzeczywistości.

1 / 13

Ikona filmu skończyłaby dzisiaj 90 lat

Obraz
© Getty Images

Przed rozpoczęciem kariery zupełnie nie przypominała seksbomby, którą kojarzymy z produkcji takich jak „Słomiany wdowiec” czy „Mężczyźni wolą blondynki”. Zwyczajna brunetka o ładnym uśmiechu i ponętnych kształtach postanowiła zmienić swój wizerunek na charakterystyczny i rzucający się w oczy – w 1952 roku została blondynką i od tej pory sukcesywnie zbliżała się do miana najseksowniejszej kobiety świata.

2 / 13

Ikona filmu skończyłaby dzisiaj 90 lat

Obraz
© Getty Images

Jej pierwszą pracą było promowanie kostiumów kąpielowych. Wówczas została zauważona i zaproszona do sesji zdjęciowej dla… „Playboya”. Z propozycji skorzystała i zapewniła sobie rozpoznawalność. Później przyszedł czas na film.

3 / 13

Ikona filmu skończyłaby dzisiaj 90 lat

Obraz
© East News

Marilyn Monroe w białej plisowanej sukience z głębokim dekoltem stoi nad kanałem wentylacyjnym metra i nagle jej sukienka zaczyna się unosić, odsłaniając przy tym uda aktorki.. Pamiętacie taką scenę? To kultowy fragment „Słomianego wdowca” – jednej z pierwszych ważniejszych ról w karierze gwiazdy. Mimo tego, że ikoniczna sukienka Marilyn powstała na potrzeby filmu, Amerykanka na co dzień nosiła kreacje podkreślające jej biust i wąską talię.

4 / 13

Ikona filmu skończyłaby dzisiaj 90 lat

Obraz
© Getty Images

Seksbomba miała obsesję na punkcie dopasowanych sukienek. Do historii przejdzie fakt, że niektóre były zwężane już na jej ciele. Takiej sukienki nie dało się zdjęć bez wcześniejszego rozprucia szwów. Tego typu kreacja stawała się problematyczna na wielkich galach – ciężko było w niej usiąść, a co dopiero skorzystać z toalety.

5 / 13

Ikona filmu skończyłaby dzisiaj 90 lat

Obraz
© East News

W produkcji pt. „Mężczyźni wolą blondynki” aktorka ubrana w soczyście różową atłasową sukienkę i bogatą biżuterię śpiewała o tym, że diamenty są najlepszymi przyjaciółmi dziewcząt. Marilyn kochała biżuterię. „Wszystkie jesteśmy gwiazdami i zasługujemy, żeby błyszczeć” – mówiła.

6 / 13

Ikona filmu skończyłaby dzisiaj 90 lat

Obraz
© Getty Images

Aktorka wypracowała charakterystyczny sposób chodzenia, w którym kołysała biodrami. Stoi za tym tajny chwyt modelki – obcas jednego ze swoich butów skracała o 0,5 cm i tym samym wymuszała określone ruchy sylwetki. W ten sposób zwracała na siebie uwagę wszystkich.

7 / 13

Ikona filmu skończyłaby dzisiaj 90 lat

Obraz
© East News

Seksowna blondynka odniosła niebywały sukces w karierze aktorskiej – nie można tego powiedzieć o jej życiu prywatnym. Trzykrotnie zamężna – pierwszy raz w wieku 16 lat, usilnie potrzebująca ciepła i miłości Marilyn miała wielu kochanków. Do dzisiaj nie wiadomo, czy rzeczywiście dwukrotnie poroniła i czy naprawdę poddała się aborcji. Bez wątpienia była obiektem westchnień wielu mężczyzn. Wśród sław, z którymi się spotykała, często wymienia się nie tylko prezydenta USA Johna Kennedy’ego (który podejrzewany jest o jej zabójstwo), ale również Marlona Brando, Franka Sinatrę czy Charliego Chaplina Juniora.

Kiedy już osiągnęła określony status materialny, inwestowała w nieruchomości. Co ciekawe, wnętrze każdej z nich było białe. Jedynym kolorowym elementem wystroju był różowy telefon przeznaczony do specjalnych rozmów. Do tych rutynowych używała drugiego – oczywiście białego.

8 / 13

Ikona filmu skończyłaby dzisiaj 90 lat

Obraz
© Getty Images

Gwiazda opanowała do perfekcji podkreślanie atutów swojej sylwetki i maskowanie niedoskonałości. To ona rozpowszechniła noszenie dżinsów, do których zakładała gładka koszulę. Tego typu górę lubiła łączyć również ze spodniami w stylu capri. Nawet w takiej casualowej stylizacji wyglądała zmysłowo i seksownie.

9 / 13

Ikona filmu skończyłaby dzisiaj 90 lat

Obraz
© Getty Images

Styl Marilyn Monroe to nie tylko taliowane sukienki i głębokie dekolty. To także ołówkowe spódnice opinające krągłe biodra i podkreślające długie, smukłe nogi aktorki. Istotny element „garderoby” Monroe stanowił kultowy zapach francuskiego domu mody – perfumy Chanel N° 5. „Spać chodzę tylko w perfumach Chanel N° 5” – prowokowała w wywiadach. Gwiazda promowała znany na całym świecie zapach – reklama, w której Marilyn leży na łóżku naga z butelką perfum, wzbudziła sporo zamieszania.

10 / 13

Ikona filmu skończyłaby dzisiaj 90 lat

Obraz
© East News

Za rolę w kultowym „Pół żartem, pół serio” otrzymała Złotego Globa. Gwiazda buntowała się przeciwko traktowaniu kobiet w Hollywood – za swoje angaże dostawała dużo mniej pieniędzy niż mężczyźni, grający u jej boku.

Artystka miała także swoje kaprysy. Potrafiła spóźnić się na plan zdjęciowy tylko dlatego, że musiała doczytać jakąś książkę (Marilyn lubiła czytać). Jej depresje sprawiały, że nie potrafiła się skupić i w efekcie nie umiała zapamiętać prostych sekwencji. W takich chwilach sekwencje były kręcone nawet i po 60 razy.

11 / 13

Ikona filmu skończyłaby dzisiaj 90 lat

Obraz
© Getty Images

Punkt kulminacyjny romansu z prezydentem Stanów Zjednoczonych, Johnem Kennedym, miał miejsce podczas urodzin głowy państwa, na których Marilyn zaśpiewała „Happy Birthday, Mr. President” ubrana w przezroczystą kreację wysadzaną diamentami. Spektakularna suknia została sprzedana w 1999 roku za 1,26 mln dolarów (ok. 5 mln złotych).

Prawdziwą fascynacją gwiazdy był... Abraham Lincoln. Gwiazda miała zdjęcie 16. prezydenta USA w każdym pomieszczeniu w swoim domu. Dlaczego? W młodości Marilyn nie można było nazwać szkolnym orłem. Aktorka zapamiętała moment, w którym przyszło jej napisać wypracowanie na temat Lincolna i jego zniesenia niewolnictwa w Ameryce. Praca została doceniona do tego stopnia, że nauczycielka angielskiego podczas czytania jej, płakała. Monroe nigdy nie zapomniała tego wyróżnienia.

12 / 13

Ikona filmu skończyłaby dzisiaj 90 lat

Obraz
© Getty Images

Makijaż Marilyn stanowił dla gwiazdy bardzo ważną część wizerunku. Nie rozstawała się z czerwoną szminką, a jej powieki zawsze ozdobione były seksowną kreską i mocno wytuszowanymi rzęsami. Dorysowywany po lewej stronie twarzy pieprzyk stał się jej znakiem rozpoznawczym i symbolem seksapilu.

13 / 13

Ikona filmu skończyłaby dzisiaj 90 lat

Obraz
© Getty Images

Ikona filmu skończyłaby dzisiaj 90 lat

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (17)