Cate Blanchett w klasycznej czerni

Jeśli nie wiesz w co masz się w co ubrać, postaw na sprawdzoną, klasyczną i ponadczasową czerń! Inspiracją może być najnowsza stylizacja Cate Blanchett, w której gwiazda pojawiła się na gali AACTA Awards w Sydney.

Czarna suknia z kolekcji Giorgio Armaniego to klasyka gatunku i pozornie wygląda banalnie, ale jeśli przyjrzymy się jej bliżej, dostrzeżemy w niej kilka ciekawych niuansów.

Jednym z nich jest z pewnością dekolt. Z przodu jest mocno zabudowany, ale z tyłu tkanina z okolic szyi zamienia się falbany, spływające po plecach.

Wygląda to trochę tak jakby gwiazda założyła suknię tył na przód, ale z pewnością był to celowy zabieg projektanta. Tym samym odsłonił niewiarygodnie piękne ciało aktorki.

Cate Blanchett uwielbia artystyczne i zaskakujące kreacje i ta zdecydowanie jest jedną z nich. Modowa buntowniczka, która zawsze chodzi własnymi drogami, znów zrobiła coś na przekór.

Podczas gdy wszystkie gwiazdy zakładają na czerwony dywan tzw. naked dress lub mocno wydekoltowane kreacje, Cate Blanchett wybiera elegancką czerń, a zamiast nagich piersi, pokazuje piękne nagie plecy.

Kropką nad i jest dość masywna biżuteria, przypominająca zegarowe wahadełko. Dodała ona całości nowoczesnego charakteru i rozjaśniła twarz gwiazdy.

Ta stylizacja to idealne rozwiązanie na karnawałowe przyjęcie dla kobiet, które cenią minimalizm, prostotę i elegancję.

Warto też dodać, że to nie przypadek, że Cate Blanchett - jeśli chodzi o stylizacje - blisko współpracuje z włoskim domem mody Giorgio Armani. Gwiazda jest bowiem twarzą jego perfum SI, a to zdjęcie pochodzi z najnowszej, świątecznej kampanii zapachu.