Christopher Walken wcale nie tak pokręcony
Christopher Walken w prawdziwym życiu w ogóle nie przypomina postaci, w które wciela się na ekranie.
Christopher Walken w prawdziwym życiu w ogóle nie przypomina postaci, w które wciela się na ekranie. Aktor grywa zazwyczaj dość dziwacznych i ekscentrycznych bohaterów, choć poza planem jest spokojnym tradycjonalistą.
- Grałem już wielu dziwnych, targanych konfliktami i często niebezpiecznych ludzi dążących do destrukcji, ale pamiętajcie, że zanim rozpocząłem karierę filmową, byłem wokalistą i tancerzem występującym w musicalach - tłumaczy Walkern.
- Ludzie mylą mnie z postaciami, w które się wcielam, ale naprawdę jestem konserwatywnym człowiekiem i staroświeckim tradycjonalistą. Mam jedną żonę od prawie 50 lat i prowadzę spokojne, ciche życie.
Christophera Walkena mogliśmy podziwiać ostatnio w filmie "7 psychopatów".
(Megafon.pl/ma)