GwiazdyCórka wspomina Wodeckiego. Dementuje bolesne plotki

Córka wspomina Wodeckiego. Dementuje bolesne plotki

Córka wspomina Wodeckiego. Dementuje bolesne plotki
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY-SA
Karolina Błaszkiewicz

15.05.2018 11:25, aktual.: 15.05.2018 12:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Córka Zbigniewa Wodeckiego nie może oglądać zdjęć ojca. Od jego śmierci minął rok, ale Katarzyna Stubb mówi o nim tak, jakby wciąż żył. W szczerym wywiadzie walczy też z łatką nieobecnego rodzica, jaką mu przypięto.

Katarzyna Wodecka-Stubb jest jednym z trójki dzieci muzyka. Właśnie udzieliła "Twojemu Stylowi" wywiadu, w którym wraca do najpiękniejszych wspomnień. Dowiadujemy się, że artysta mimo napiętego grafiku był bardzo rodzinnym człowiekiem. Wbrew temu, co mu zarzucano.

– Nieprawda, co mówią, że go z nami nie było. Poświęcał dzieciom każdą wolną chwilę – powiedziała Katarzyna.

Podkreśliła, że miała go dla siebie na co dzień. – Bo można być nieobecnym fizycznie w czyimś życiu, a jednocześnie być niesamowicie blisko – wytłumaczyła. Wodecki miał rytuał dzwonienia. – Jeśli nie zadzwonił, to znaczyło, że stało się coś poważnego – zaznaczyła córka.

Dziś Katarzyna odkrywa ojca na nowo. Ogląda stare nagrania, na których Wodecki jest młody i wesoły. – Uśmiecham się do niego. I nie jest mi wcale smutno – podkreśliła. Inaczej czuje się jednak, gdy chodzi o prywatne zdjęcia.

– Tych z uroczystości - Wigilię tata zawsze spędzał z nami, nie opuścił ani jednych świąt - nie mogę oglądać. Za świeże, za mało czasu upłynęło. Nie myślę o tym, kiedy będę gotowa, żeby je zobaczyć, nie wiem. Może miejsce po kimś najbliższym nigdy nie zostaje wypełnione. Jest już zawsze pustka – dodała córka Wodeckiego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (34)
Zobacz także