UrodaCzekoladowa terapia zimowa

Czekoladowa terapia zimowa

Czekoladowa terapia zimowa
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
04.01.2008 14:25, aktualizacja: 31.05.2010 11:46

Za oknem paskudny, zimny świat, a w nas - ogromna ochota na odrobinę czekoladowego zapomnienia. Specjaliści w kwestii jędrnego ciała i gładkiej buzi zapewniają, że to właśnie ten magiczny smakołyk pozwoli zabłysnąć nieskazitelną figurą i olśniewającą cerą.

Za oknem paskudny, zimny świat, a w nas - ogromna ochota na odrobinę czekoladowego zapomnienia. Specjaliści w kwestii jędrnego ciała i gładkiej buzi zapewniają, że to właśnie ten magiczny smakołyk pozwoli zabłysnąć nieskazitelną figurą i olśniewającą cerą.

Dawkowanie przepisywane jest przez profesjonalistów z centrum odnowy biologicznej, a nie cukiernika. Z kolei przyjmowanie zalecane jest nie doustnie, ale zewnętrznie. Sam zabieg czekoladowej terapii jest tak samo przyjemny, jak konsumpcja.

800 molekuł

Czym jest osławiona czekolada? Większość z nas odpowie machinalnie – lekarstwem na chandrę. To z pewnością jest jedna z bardziej trafnych definicji tego niezwykłego specyfiku. Jednak przyjrzyjmy mu się uważniej. Prawie 2000 lat temu Majowie nazwali kakao „pokarmem bogów”. Czekolada z kolei to mieszanka kakao i masła kakaowego, który jest naturalnym tłuszczem uzyskiwanym w procesie podgrzewania, miażdżenia i filtrowania nasion kakao.

Nasiona te charakteryzują się ciekawym składem biochemicznym. Zawierają ponad 800 molekuł o właściwościach nawilżających, tonizujących, rewitalizujących i regeneracyjnych. Na przykład flawonoidy opóźniają procesy starzenia; żelazo, magnez, cynk i wapń odżywiają; a kofeina pobudza krążenie krwi, wygładzając skórę i przyspiesząjąc spalanie tłuszczu.

Kakao zawiera też teobrominę, która pobudza produkcję betaendorfin. Są to hormony odpowiadające za uczucie spokoju, relaksu i szczęścia.

Kosmetyki i zabiegi

Takie informacje powinny wpłynąć kojąco na nasze sumienie, kiedy będziemy sięgać po kolejną kostkę czekolady. Ale jedzenie to nie jedyna możliwość, by nasze ciało skorzystało z jej nieskończonych dobrodziejstw.

WODZIĆ NA POKUSZENIE... ZAPACHEM
Ostatnimi czasy coraz większym zainteresowaniem cieszą się kosmetyki o zapachu czekolady (w większości jednak ich aromat uzyskiwany jest w sposób sztuczny, co w żadnym wypadku nie przynosi spodziewanych efektów) oraz zabiegi czekoladowe oferowane w zakładach SPA.

Słodki luksus Czym jest taki czekoladowy zabieg w centrum odnowy biologicznej? Przede wszystkim należy podkreślić, że działa on na wielu poziomach. Tym wyczuwalnym już od pierwszej sekundy jest aromaterapia. Zapach czekolady kojarzy się z dzieciństwem, beztroską, luksusem i słodyczą. Intuicyjnie odbieramy go jako dający nam ukojenie i bezmiar przyjemności. W praktyce oznacza to, że natychmiast się uspokajamy, odprężamy i relaksujemy. Ta przyjemność dla zmysłów nie ma sobie równych.

Odżywianie, drenowanie

Ale to nie wszystko. Same zabiegi umożliwiają dotarcie do obszarów sprawiających problemy - przez stymulację, masaż oraz właściwy dotyk zmieniają tkankę podskórną. To od nas zależy, czy zmysłowy zapach czekolady ma unosić się w momencie, gdy nasze ciało poddawane jest masażowi wyszczuplającemu, czy też delikatnemu zabiegowi nawilżającemu twarz.

W końcu, poza aromaterapeutycznym i fizycznym, zabiegi te mają też działanie chemiczne, a to dzięki wspomnianym już właściwościom czekolady. Z jednej strony mamy głębokie nawilżanie i odżywianie, z drugiej – drenaż, przyspieszanie spalania tłuszczu i usuwanie cellulitu.

Kiedy warto poddać się zabiegom? - Na czekoladowe szaleństwo zawsze jest pora – mówi Edyta Gutowska z Instytutu Piękna Essenca. – Widzimy jednak wzrost zainteresowania czekoladową ofertą przede wszystkim zimą i wczesną wiosną. Słodkim zapachem chcemy zrekompensować sobie zimową pluchę, a nasza przesuszona od ogrzewania w domu skóra domaga się uwagi i pielęgnacji.

Uwolnić endorfiny

Czekoladowe zabiegi możesz sobie zafundować zarówno na twarz, jak i na całe ciało. Jednym z popularnych zabiegów jest Czekoladowy Czar Chocoenergy – głęboko nawilżający i odżywiający twarz. Już po kilku sekundach przynosi ulgę zmęczonej i przesuszonej skórze, dotleniając ją i poprawiając jej koloryt. Zabieg polecany jest zarówno dla cery dojrzałej, jak i młodej, zestresowanej i zszarzałej. Po kuracji skóra jest idealnie gładka, miękka i pachnie czekoladą.

Dużym zainteresowaniem cieszą się także ujędrniające zabiegi czekoladowe na ciało. Mają one na celu, obok odżywienia skóry, modelowanie sylwetki i pobudzenie sił witalnych organizmu. Godzinna terapia poza oczywistymi efektami regenerującymi jest głęboko relaksująca. Czekoladowe właściwości mogą być przekazywane w specjalnie do tego przystosowanym tunelu Power Slim, który nie tylko umożliwia głębokie wniknięcie składników w skórę, ale także pozwala uwolnić endorfiny – hormony szczęścia, przynoszące relaks i wspaniałe samopoczucie.

To zabieg polecany przede wszystkim osobom, które cierpią na chroniczny brak czasu, nie trwa długo, przynosi natychmiastowe efekty, przede wszystkim – odpręża.

Od stóp do głów

Niezwykłe właściwości słodkiego sprzymierzeńca urody wykorzystywane mogą być również w pielęgnacji dłoni i stóp. Szczególnie interesujące może się to okazać dla osób, które nieopatrznie wystawiły dłonie na działanie wiatru i mrozu. Trudno bowiem o bardziej odżywczą substancję niż czekolada. Nie zapominajmy również o stopach, które mimo że wykonują na co dzień ogromną pracę, wciąż nie są traktowane z należną im uwagą. One też potrzebują nawilżającego, zmiękczającego naskórek zabiegu. Mamy zatem niebywałą okazję, by otulić się czekoladowym aromatem – dosłownie – od stóp do głów. A wszystko to z doskonałym skutkiem dla naszego samopoczucia i wyglądu. Czas na czekorewolucję.

Źródło artykułu:WP Kobieta