Czy jesteśmy pewni w sieci?
Phishing, fałszywe inwestycje i oszustwa na platformach zakupowych stały się naszą codziennością. Co chwilę można usłyszeć, że ktoś stracił sporą sumę pieniędzy, bo dał się nabrać na haczyk, albo nie dopilnował podstawowych zasad cyberbezpieczeństwa. Dlatego przyjrzymy się dzisiaj temu, czy Polacy są cyfrowo kompetentni i czy technologia nas do siebie zbliża.
Cyfrowo niekompetentni?
Jak to z nami, Polakami, bywa w takich sytuacjach, jesteśmy mocno podzieleni, jeśli chodzi o cyfrową edukację. I ten podział jest zdecydowanie nierówny. Istnieje bowiem liczne grono osób, które świetnie odnajdują się w świecie nowoczesnych technologii – sztuczna inteligencja się kłania – ale znaczna część społeczeństwa ma z tym duży problem.
Jak duży? Dane Eurostatu (zawarte w indeksie DESI 2024, bazującym na badaniach z 2023 r.) plasują Polskę na jednym z ostatnich miejsc w UE. Zaledwie 44,3 proc. Polaków w wieku 16-74 lata posiada przynajmniej podstawowe umiejętności cyfrowe, podczas gdy średnia europejska wynosi 55,65 proc. Za nami plasuje się jedynie Bułgaria i Rumunia.
W kategorii umiejętności "ponadpodstawowych" jest jeszcze gorzej – posiada je tylko 20 proc. Polaków (21. miejsce w UE).
Bariera nie jest wyłącznie kompetencyjna, ale również motywacyjna. Wśród seniorów, którzy nie korzystają z internetu, aż 66 proc. uzasadnia to "brakiem potrzeby".
Oznacza to, że dla znaczącej części społeczeństwa technologia nie jest postrzegana jako użyteczne narzędzie, lecz jako niepotrzebna komplikacja. Ten brak fundamentalnych umiejętności i motywacji u ponad połowy społeczeństwa stwarza idealne warunki dla cyberprzestępców.
Technologa nie jest jedyną barierą
Na chłopski rozum wydawałoby się, że rozwiązaniem jest edukacja. Młodzi nauczą starszych i jakoś to będzie. Problem (kolejny już) leży jednak nie tylko w tym, że luka kompetencyjna w Polsce jest ogromna i nie każdy – nawet młody – uczyć potrafi.
Jeszcze większą barierę stanowi nasz sposób komunikacji. Jesteśmy rozgadanym narodem, ale gdy przychodzi do trudnych rozmów z bliskimi, zadziwiająco łatwo nabieramy wody w usta.
Jak mamy ostrzec mamę przed fałszywym linkiem do płatności lub dziadka przed ofertą szybkiego zysku, skoro często brakuje nam narzędzi do prowadzenia trudnych rozmów w rodzinie?
Raport T-Mobile "Nie tylko dobre rady. O sile słów i bliskości w rodzinie" rzuca na to nieco światła. Choć dla 66 proc. z nas rozmowy są ważnym elementem budowania bliskości, to jednocześnie mamy z nimi fundamentalny problem.
Aż 46 proc. Polaków uważa, że wyrażanie emocji słowami jest trudne. Ba! 45 proc. badanych przyznaje, że czasem rezygnuje z rozmowy, ponieważ obawia się, że nie zdoła powiedzieć tego, co naprawdę chce.
Zamiast wspierającego dialogu często wybieramy dawanie "złotych rad". Aż 59 proc. z nas odczuwa deficyt bycia wysłuchanym bez ocen i pouczania. Gdy syn próbuje tłumaczyć ojcu zawiłości AI, a córka ostrzega matkę przed oszustwem, rozmowa zamiast łączyć, zaczyna dzielić.
W efekcie w 3/4 polskich domów pojawiają się legendarne ciche dni, a ważne tematy stają się tabu. W takich warunkach tzw. edukacja międzypokoleniowa jest po prostu trudna.
"Pewni w sieci" – serial, który uczy, jak rozmawiać
Jak zatem rozmawiać o cyberbezpieczeństwie, by nie oceniać, a realnie pomóc? T-Mobile, który słynie z różnego rodzaju akcji społecznych i edukacyjnych, postanowił zmierzyć się z tym wyzwaniem w ramach kampanii "Pewni w sieci".
Zamiast kolejnego poradnika, którego nikt by pewnie nigdy nie odpalił, marka stworzyła sześcioodcinkowy miniserial fabularny. Bo edukacja w trzeciej dekadzie XXI wieku powinna jednak nosić znamiona zabawy.
Osią fabuły są losy trzyosobowej, wielopokoleniowej rodziny: babci (Aleksandra Konieczna), mamy (Katarzyna Dąbrowska) i syna (Maksymilian Zieliński). Wspólnie mierzą się oni z realnymi zagrożeniami, na które w sieci może trafić każdy z nas.
Biorąc pod uwagę oszałamiającą popularność seriali, które w humorystyczny sposób ukazują życie polskich rodzin, to właśnie tędy wiedzie droga, żeby dotrzeć do szerokiego grona odbiorców z tak niewygodnym tematem jak cyberzagrożenia.
Do brzegu jednak. Miniserial pokazuje, że cyberbezpieczeństwo to temat, który łączy pokolenia, a technologia wcale nie musi być barierą. Potwierdzają to zresztą badania T-Mobile, według których aż 58 proc. z nas postrzega ją jako most łączący pokolenia.
Serial w lekki i angażujący sposób oswaja czyhające w odmętach sieci niebezpieczeństwa, ale co najważniejsze – wyjaśnia, jak prowadzić trudne rozmowy. Pokazuje, że każdy członek rodziny, niezależnie od wieku, ma unikalną wiedzę i może wesprzeć pozostałych. Czasem to babcia ratuje mamę przed phishingiem, a czasem syn tłumaczy bliskim niuanse sztucznej inteligencji.
Sześć ważnych życiowych lekcji
Każdy z sześciu odcinków serialu "Pewni w sieci" porusza realny, statystycznie udokumentowany problem, z którym mierzą się polskie rodziny. Pierwszy epizod otwiera temat cyfrowej higieny i nieustannego bycia online.
Widzimy rodzinę przy kolacji, gdzie zamiast rozmowy mamy scrollowanie, powiadomienia i cyfrową ciszę. Mama próbuje to przełamać i zaprasza bliskich do rozmowy o tym, jak technologia może dzielić, ale też łączyć. Udaje się. Pierwszy odcinek pokazuje więc, że odłączenie się na chwilę to nie rezygnacja z bycia na bieżąco, to nie zaproszenie FOMO do stołu. Przeciwnie. To zaproszenie bliskich do prawdziwego kontaktu.
W kolejnym odcinku serialowa mama niemal pada ofiarą phishingu. Znajoma wiadomość z informacją o przesyłce, szybki klik, brak refleksji. Tak zaczynają się tysiące podobnych historii w Polsce. Serial nie tylko pokazuje mechanizm oszustwa, ale też dynamikę domowej reakcji, czyli jak mówić o niebezpieczeństwie, by nie zawstydzać i nie moralizować, tylko pomóc. Żadnego "Ty zawsze/nigdy", "Jak mogłaś…" czy "Z tobą to zawsze…".
Trzeci odcinek przenosi nas w świat sztucznej inteligencji. Syn bohaterki zaczyna korzystać z GenAI i tłumaczy bliskim, jak działają nowe narzędzia. To ważne, bo 41 proc. Polaków już używa AI, ale jednocześnie 80 proc. pracowników robi to w pracy bez zgody pracodawcy, a to naraża dane firmowe na ogromne ryzyko.
W czwartym odcinku główną rolę gra babcia i jej sposób na bezpieczne hasła. Niby zabawnie, ale bardzo konkretnie dowiadujemy się, jak wygląda dobre hasło, co to są menedżery haseł i dlaczego warto w rodzinie ustalić wspólne zasady bezpieczeństwa.
W moim odczuciu to szczególnie ważny odcinek, bo zgodnie z cyklicznym raportem firmy NordPass, która zajmuje się cyberbezpieczeństwem, my naprawdę używamy na co dzień słabiuteńkich haseł. Najpopularniejszym hasłem w Polsce jest… "123456", potem "qwerty123", "qwerty1", "zaq12wsx" i "qwerty". Kurtyna.
Piąty epizod skupia się na zakupach online. Rodzina rozkłada na czynniki pierwsze "promocję życia", która okazuje się próbą oszustwa. Widzimy tu nie tylko mechanizm ataku przy pomocy oszustwa na platformie sprzedażowej, ale też dynamikę rodzinnej rozmowy przy dość skrajnych emocjach. Ciężki temat, ale fajnie, lekkostrawnie zaserwowany.
Szósta, finałowa część serialu dotyka jednego z najbardziej niedorzecznych (wydawałoby się) zagrożeń, czyli oszustwa na "amerykańskiego żołnierza". To uwspółcześniona ballada o jeszcze do niedawna popularnym nigeryjskim księciu.
I choć na usta cisną się szydercze pytania, kto w ogóle daje się na to nabrać, to jednak statystyki dowodzą, że szyderstwem nic nie zdziałamy. Nie brakuje w Polsce przypadków, w których ofiary tracą setki tysięcy złotych, uwiedzione fałszywym profilem i obietnicą wspólnej przyszłości.
Takie sytuacje otwierają furtkę do rozmowy o epidemii samotności we współczesnym społeczeństwie, ale to, cytując klasyka, "ni miejsce, ni czas". Teraz zostańmy przy naszym miniserialu.
Który nie wyśmiewa, lecz celnie pokazuje, jak łatwo wpaść w pułapkę emocjonalnej manipulacji i jak trudna jest rozmowa z kimś, kto już w nią wpadł. A jednocześnie podpowiada, jak być wtedy wsparciem, nie oskarżeniem.
"Pewni w sieci" nie oferuje recepty w sześciu krokach. Nie mówi: "rób tak, a unikniesz zagrożeń". Zamiast tego pokazuje realne sytuacje, autentyczne emocje i możliwe drogi wyjścia.
I najważniejsze – przypomina, że rozmowa to nie tylko środek do przekazania wiedzy, ale fundament wzajemnego zaufania. Bez tego żadna technologia nas nie ochroni.
Wszystkie odcinki i artykuły edukacyjne dostępne są na stronie pewniwsieci.pl