Czy matka może kochać za bardzo?
Pomiędzy troską o własne dziecko a przesadą istnieje cienka granica. O tym, jakie można wyróżnić typy matek i dlaczego troska o własne dziecko czasem przeradza się w chorobę, opowiedziały w studiu "Dzień dobry TVN" Joanna Zmarzlik i Ewa Kasprzyk.
21.05.2016 | aktual.: 28.05.2016 12:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pomiędzy troską o własne dziecko a przesadą istnieje cienka granica. – Najczęściej bierze się to z tego, że dzieci zastępują im część własnego życia. One tak naprawdę pragną osobistego sukcesu, zaistnienia, sprawdzenia się, coś im w życiu nie wyszło, czegoś im los nie podarował, w związku z tym inwestują we własne dzieci i zamiast siebie, promują dziecko. Wymagają od dziecka tego, żeby było reprezentantem matki – mówi Joanna Zmarzlik, terapeutka, Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę.
Czy może to doprowadzić do tragedii?
- Napadają na banki, żeby zdobyć pieniądze. Jedna z matek zleca płatnemu mordercy zamordowanie drugiej matki, która jest konkurencją. Są dwa typy matek. „Buldożery”, które pozbawiają dziecka wszelkich trudności w osiąganiu jakichś celów. Drugie to „spadochrony”, które przeprowadzają dziecko przez życie - powiedziała aktorka Ewa Kasprzyk. Jak przejawia się nadopiekuńczość i jaki ma wpływ na dziecko?