Lubimy ludzi atrakcyjnych, posiadających wyjątkowe cechy i umiejętności. Anna Mucha jest śliczna, bystra i dowcipna. Nie jest jednak królową polskich serc, jak Ania Przybylska, nie rozczula jak Kasia Cichopek i nie bawi do łez jak Jola Rutowicz. Kim jest Ania Mucha?
Lubimy ludzi atrakcyjnych, posiadających wyjątkowe cechy i umiejętności. Anna Mucha jest śliczna, bystra i dowcipna. Nie jest jednak królową polskich serc, jak Ania Przybylska, nie rozczula jak Kasia Cichopek i nie bawi do łez jak Jola Rutowicz. Kim jest Ania Mucha?
W polskim show - biznesie ukształtowało się już całkiem spore grono celebrytek-skandalistek. Każda jest inna, każda drażni zmysły. Doda bywa wulgarna i epatuje seksualnością. Agnieszka Chylińska to wulkan emocji, którego nie stępił nawet nowy, bardziej glamour wygląd. Sara May, wokalistka oraz samozwańcza blogerka, pała złością i strzela na oślep subiektywnymi uwagami. Anna Mucha, która kiedyś przybrała pozę złośliwej intelektualistki, teraz wymyka się wszelkim próbom kwalifikacji.
Anna Mucha
Świat polskiego show - biznesu poznał niepokorną naturę Muchy, kiedy zaczęła prowadzić swego bloga. Wcześniej była jedną z mało wyrazistych aktorek - amatorek, której reżyserzy powierzali drugoplanowe role w komediach. Kiedy zaczęła prowadzić internetowy pamiętnik, zaczęto o niej mówić jako o niepokornej, rogatej duszy. Jeden z najczęściej komentowanych wpisów dotyczył ubolewań Anny Muchy nad naturą współczesnej Matki-Polki.
Anna Mucha
Mucha, która w tym okresie zdecydowanie odcinała się od możliwości posiadania potomstwa, wymierzała celne razy w młode kobiety, dla których macierzyństwo stało się środkiem i celem, a dziecko przysłoniło resztę świata. W Polsce, mimo zmian społecznych, nadal postać matki jest bezwzględnie czczona. Nawet najgorsza matka jest z definicji dobra, więc obrażanie uczuć matek i przyszłych matek wywołało oburzenie.
Anna Mucha
Kiedy po kilku latach Anna Mucha, pokaże wszystko, co ma najlepsze w „Playboyu”, zatytułuje swoją sesję „Tak wyglądała cipka twojej matki”. Mało osób chce wiedzieć, jak wyglądają intymne narządy rodziców, lecz każdy chciał zobaczyć rozebraną Muchę. Obrazoburczy tytuł, zapowiadający nie lada przeżycia estetyczne, sprawiał, iż numer magazynu był jednym z najlepiej sprzedających się historii polskiego wydania. Czy sesja w „Playboyu” zintensyfikowała sympatię Polaków dla Muchy?
Anna Mucha
Aktorka, pozując w „Playboyu”, pokazała doskonale wyrzeźbione miesiącami pracy na siłowni i w gabinetach odnowy biologicznej, ciało. Ciało, które stało się przedmiotem zazdrości i było na ustach wszystkich. Jedną z polskich cech narodowych jest zazdrość: nie cieszymy się z awansu kolegów i martwi nas nowy samochód sąsiada. Dlaczego miałby nas cieszyć sukces Ani Muchy w walce o piękne ciało? Wszak o wiele bardziej bliska nam była jako pulchna, pocieszna wariatka, która nie wstydziła się pokazać fałd na plecach i oponki. Ania była kołem ratunkowym i wentylem dla tysięcy kobiet oraz usprawiedliwieniem dla sięgnięcia po kolejnego pączka.
Anna Mucha
O wiele bardziej autentyczna była Ania jako szalona celebrytka, otwarcie mówiąca o miłości do jedzenia, głosząca, że „nie wychodzi z domu bez szarych komórek”, oraz że najlepszym przyjacielem kobiety jest Photoshop. Mucha, która w telewizji śniadaniowej prezentuje swoją imponującą kolekcję szpilek, o których mówi, że kosztują tyle, co dobrej klasy samochód – to również nie wzbudza sympatii. Nie wiadomo, czy teraz szczupła, seksowna i piękna jak nigdy, odważyłaby się na publiczne wygłaszanie kontrowersyjnych sądów. Tak jak w 2006 roku podczas gdyńskiego festiwalu filmowego, kiedy jej anons „Już nie będę przynudzać, bo na tym filmie i tak pośniecie”, wzbudził narodowe zgorszenie.
Anna Mucha, Rafał Maserak
Kolejny kamień do ogródka to triumf Muchy w show „Taniec z gwiazdami” i jej niepoprawna radość po ogłoszeniu wygranej. Potyczka z Nataszą Urbańską - zawodową tancerką – była momentem zwrotnym w karierze Muchy, której dotąd układało się średnio. Udział w „Jak oni śpiewają” był tragikomiczny, wyjazd do szkoły aktorskiej w Nowym Jorku, również nie zakończył się fajerwerkami. Dopiero taneczne popisy sprawiły wielki come back, która z nowym ciałem i z nowym narzeczonym bryluje na salonach.
Michał Piróg, Anna Mucha
Wraz z Kryształową Kulą (przekazaną na cele charytatywne) Mucha dostała zaproszenie do oceniania tancerzy w „You Can Dance”. Obok fachowców – Augustina Egurroli i Michała Piróga – jako juror wydaje sądy o umiejętnościach tanecznych młodych ludzi. To drażni, albowiem naczelna zasada psychologii, mówi, że lubimy ludzi kompetentnych i uprawnionych do wydawania określonych sądów. Mimo tego, Mucha - wieczna amatorka, przeżywająca aktualnie najlepszą imprezę w swoim życiu, podbija wyniki oglądalności. Jej nagą sesją zachwycili się Włosi, którzy przedrukowali pictorial we włoskim „Playboyu”. Nie zapomniawszy, że jest aktorką, Mucha zagrała ostatnio w popularnym serialu „Usta Usta” i zgarnie za to ponoć niezłą gażę.
Anna Mucha
Kim jest Ania Mucha? Aktorką? Buntowniczką? Celebrytką? Posiadaczką kolekcji drogich szpilek oraz właścicielką super ciała? Na ogół nie wiemy, co myśleć o osobach, których nie umiemy włożyć do określonej szufladki: Mucha wymyka się wszelkim próbom definicji i ujęcia w szablon i może dlatego nadal wzbudza takie emocje.
Tekst: Zuzanna Menkes