Kochasz go, a on ciebie. Jesteście z sobą już kilka lat, a może tylko kilka miesięcy. Jednak oboje jesteście przekonani, że trafiliście na swoją połówkę, na bratnią duszę, na kogoś, z kim chcielibyście spędzić resztę życia.
Kochasz go, a on ciebie. Jesteście z sobą już kilka lat, a może tylko kilka miesięcy. Jednak oboje jesteście przekonani, że trafiliście na swoją połówkę, na bratnią duszę, na kogoś, z kim chcielibyście spędzić resztę życia. Jak poznać, że wasz związek prowadzi do małżeństwa? Magazyn Glamour zdradza, w jaki sposób można zauważyć, czy ty i twój facet jesteście na prostej drodze do ołtarza.
Porozmawiajmy o przyszłości
O planach rozmawiacie w sposób, który pozwala się domyślać, że myślicie o sobie poważnie. Dwójka dzieci, pies, dom nad morzem? To świetnie brzmi w marzeniach, a jeszcze lepiej, gdy marzenia przeistaczają się w realne plany na przyszłość. Kiedy on wspomni np. „Chciałbym mieć z tobą dwójkę dzieci. Pierwsze dwa lata po dyplomie, a drugie gdy przeprowadzimy się do większego mieszkania”, możesz nadsłuchiwać weselnych dzwonów.
Tekst: Na podst. Glamour.com/Zuzanna Menkes
(alp/sr)
Dwa małe słowa
Zastanów się, w jaki sposób oboje mówicie o przyszłości. Jeśli coraz częściej zamiast słowa „jeśli” używacie słowa „kiedy”, jesteście na dobrej drodze, by wasz związek przekształcił się w coś poważnego. Inaczej brzmi: „Jeśli weźmiemy ślub” i „Kiedy weźmiemy ślub”. Jeżeli twój ukochany planuje przyszłość i ustala ramy czasowe posługując się małym słówkiem „kiedy”, to niezły prognostyk małżeństwa.
My, wy, oni
Dla singli ten zwyczaj jest drażniący, ale wy nawet nie zauważacie tego, że mówicie w drugiej osobie liczy mnogiej. Oczywiście nadal macie indywidulane plany, marzenia i hobby, ale coraz częściej zaczynacie zdanie od „My”. „Planujemy wakacje”, „Nie wiemy, co będziemy robić w weekend”, „Chcemy iść do tej nowej restauracji”. Tak właśnie mówią pary z długim stażem małżeńskim oraz osoby, które zamierzają wstąpić w związek małżeński.
Wspólna kasa
Myślicie o finansach. Choć może to niezbyt romantyczny aspekt partnerstwa, to jednak logika wskazuje, że w małżeństwie żyje się ekonomiczniej. Podliczając podatki wzdychacie, że może lepiej byłoby rozliczać się wspólnie, myślicie o wspólnym kredycie i całkiem serio rozważacie wspólne konto, na którym oszczędzalibyście np. na wakacje. Wszystkie ważne decyzje finansowe podejmujecie wspólnie, bo zdanie drugiej połowy jest dla was bardzo istotne.
Tort i suknia
Czujecie się swobodnie rozmawiając na temat kwestii ślubu i wesela. Być może macie zupełnie inne poglądy na to, jak powinien wyglądać ten szczególny dzień: może on chce kameralnej uroczystości, a ty hucznego wesela? Na pewno znajdziecie konsensus, lecz fakt, że w ogóle rozważacie tę opcję, dobrze prognozuje.
Rodzina, ach rodzina
Jesteście częścią swych rodzin. Do niego dzwoni twoja mama, gdy trzeba naprawić coś u niej w domu, ty dostajesz od jego siostry najbardziej trafione prezenty gwiazdkowe. Spędzacie razem weekendy, a może nawet wakacje. Bycie zaakceptowanym przez rodzinę i bliskich ukochanego lub ukochanej to bardzo ważny prognostyk, czy wasz związek zakończy się ślubem. Oczywiście są związki, które idą przez życie bez wsparcia bliskich, lecz zwykle sympatia rodziny partnera ma spory wpływ na decyzję o zamążpójściu.
Nasz dom
Myślicie o kupnie domu lub mieszkania. Zdajecie sobie sprawę, że to inwestycja życia i decyzja, którą podejmuje się z osobą bardzo bliską. Wspólne inwestycje to miara zaangażowania w związek, a biorąc pod uwagę polskie prawodawstwo, nadal łatwiej jest inwestować w nieruchomość osobom pozostającym w związku cywilno-prawnym.
Pokaż mi naszych przyjaciół
Twoje koleżanki lubią twojego ukochanego: nawet, jeśli mu dokuczają, to zawsze z sympatią. Jego kumple mówią o tobie w superlatywach i zawsze z szacunkiem należnym partnerce przyjaciela. Możesz liczyć na jego przyjaciół, a on na twoich znajomych. Z czasem wasi przyjaciele miksują się, poznając się nawzajem i już ze wszystkich stron płyną pytania: „Kiedy się wreszcie pobierzecie?”
Tekst: Na podst. Glamour.com/Zuzanna Menkes
(alp/sr)