Czym naraziły się te gwiazdy?
Nie od dziś wiadomo, że popularność nie jest dana raz na zawsze. Jednego dnia celebryta może być ulubieńcem publiczności, następnego nikt już nie będzie o nim pamiętał. Prawdziwy problem zaczyna się jednak wtedy, kiedy gwiazda podpadnie kolegom z pracy. Ostracyzm branżowy to przykra sprawa. Przedstawiamy osoby, które nagle, z różnych przyczyn, stały się na salonach persona non grata. Czy to oznacza koniec ich kariery?
Nie od dziś wiadomo, że popularność nie jest dana raz na zawsze. Jednego dnia celebryta może być ulubieńcem publiczności, następnego nikt już nie będzie o nim pamiętał. Prawdziwy problem zaczyna się jednak wtedy, kiedy gwiazda podpadnie kolegom z pracy. Ostracyzm branżowy to przykra sprawa. Przedstawiamy osoby, które nagle, z różnych przyczyn, stały się na salonach persona non grata. Czy to oznacza koniec ich kariery?
Adrianna Biedrzyńska
Jest świetną aktorką i jedną z najbardziej charakterystycznych artystek lat 80. Parę lat temu mówiło się, że drugi mąż gwiazdy wziął od kilku osób z branży gotówkę na inwestycje, które kończyły się fiaskiem. Wśród poszkodowanych był m.in. Tomasz Stockinger.
Aktorka całkowicie odcięła się od męża podkreślając, że sama padła jego ofiarą. „Jak mogłam mu ufać? Teraz otworzyły mi się oczy”, zwierzała się publicznie. Skandal obyczajowo-finansowy odcisnął się piętnem na jej nazwisku i karierze, a o utalentowanej aktorce jest dzisiaj cicho.
Tekst: Zuzanna Menkes/(alp/sr)