Diana
Na co dzień pracuje w odzieżowej sieciówce, od października wybiera się na studia (właśnie skończyła liceum plastyczne). Jej styl nie jest sztywny, nie narzuca sobie ram. Jednego dnia zakłada buty inspirowane kowbojkami jak na zdjęciu, innego romantyczne baleriny. Lubi łączyć ze sobą różne konwencje. Szpera w ciucholandach w poszukiwaniu perełek, ale również kupuje w popularnych sieciówkach. Stara się śledzić nadchodzące tendencje, choć często ufa własnej intuicji. Regularnie zagląda na stronę www.style.com, przegląda wydania brytyjskiego Vogue’a. Ostatnio najbardziej podobają jej się ubrania w odcieniach cielistego beżu, brudnego różu i jasnych szarości.
Na co dzień pracuje w odzieżowej sieciówce, od października wybiera się na studia (właśnie skończyła liceum plastyczne). Jej styl nie jest sztywny, nie narzuca sobie ram. Jednego dnia zakłada buty inspirowane kowbojkami jak na zdjęciu, innego romantyczne baleriny. Lubi łączyć ze sobą różne konwencje. Szpera w ciucholandach w poszukiwaniu perełek, ale również kupuje w popularnych sieciówkach. Stara się śledzić nadchodzące tendencje, choć często ufa własnej intuicji. Regularnie zagląda na stronę www.style.com, przegląda wydania brytyjskiego Vogue’a. Ostatnio najbardziej podobają jej się ubrania w odcieniach cielistego beżu, brudnego różu i jasnych szarości.
Okulary: Mango
Naszyjnik: nie pamięta
Sukienka: Endo
Sweter: Zara
Torebka: Mango
Buty: New Look
Tekst: Gabriela Francuz