Dwa kroki do idealnych rzęs

Rzęsa ma budowę zbliżoną do włosa. Są między nimi drobne różnice, wymagają jednak podobnej pielęgnacji. Jeśli dbamy o nie, stają się jednym z największych atutów urody. Uwodzicielskie spojrzenia, zawsze rzucane są spod długich, czarnych rzęs. Perfekcyjnie umalowane podkreślają kształt oka i mogą być nieocenionym trikiem makijażowym. Dokładnie pokryte tuszem i uniesione powiększają optycznie oczy. Jak więc dziwić się, że większość kobiet marzy o długich i gęstych rzęsach?

Niewiele z nas natura obdarzyła idealnymi rzęsami. Na szczęście jednak dzięki współczesnym kosmetykom coraz nam łatwiej poprawiać naturę. Ostatnim hitem są tusze dwufazowe. Prawie każda z firm ma w swojej ofercie taki produkt, jako że wydaje się być nieoceniony w spektakularnych, nie tylko wieczorowych efektach.

Jak ich używać? Aplikacja tylko wydaje się trudna. W rzeczywistości wystarczy w pierwszym ruchu na suche rzęsy nałożyć bazę. Ma ona właściwości przedłużania włosków rzęs. Często też pogrubia je, otaczając każdy włosek równomierną ilością białego preparatu. Drugim etapem jest tusz koloryzujący. Na białe, pokryte bazą rzęsy nakładaj kolorowy tusz od nasady, aż po same końce.
Ten makijaż wymaga trochę więcej czasu spędzonego przed lustrem, czas ten jednak na pewno się opłaci, jeśli makijaż wykonasz precyzyjnie. Tak samo jak przy tradycyjnym tuszu, zygzakowatym ruchem wprowadź szczoteczkę między włoski rzęs i prowadź ją ku ich końcom. Pamiętaj, aby w tym wypadku nie nakładać tuszu w kilku warstwach. Nałożenie go w zbyt dużej ilości na bazę może stworzyć wrażenie zbyt ciężkich rzęs.

Tak jak w przypadku tuszów klasycznych, wybierać możesz wśród wielu kolorów. Znajdziesz głęboki granat, ziemisty brąz, karbonową czerń - wszystko w zależności od Twojego nastroju czy typu urody.

Poza kolorem tusze te różnią się też formą aplikatora. Najłatwiej znaleźć te zakończone szczoteczką, znaną z tradycyjnego tuszu.

Nowatorskim pomysłem są jednak maskary z grzebykiem. Do złudzenia przypominają grzebienie do włosów w miniaturowych rozmiarach. Grzebyk ten, pomijając ruchy zygzakowate, prowadzimy także od nasady rzęs ku ich końcom. W efekcie uzyskujemy pięknie zaznaczony kontur oka. Taki typ szczoteczki jest szczególnie lubiany przez Panie nie stroniące od nowości.

Na szczęście wersji tuszu jest wiele i aby wypróbować coś nowego, nie musisz rezygnować ze swoich przyzwyczajeń. Wyjątkowo dobre oceny klientek ma Double Ekstension firmy L’oreal. Maskara, która po jednej stronie zawiera bazę przedłużającą rzęsy, po drugiej na gęstej szczoteczce tusz koloryzujący. Tusz końcowy może być stosowany z powodzeniem samodzielnie.

W pośpiechu możesz użyć tylko barwiącej części maskary, taki ekspresowy makijaż stworzy dzienny, subtelny efekt. Jeśli jednak znajdziesz chwilę więcej na wykonanie obu etapów makijażu, będziesz zapewne zaskoczona, jak długie i gęste mogą stać się Twoje rzęsy.
Black & White firmy Paloma jest tuszem tworzącym makijaż Glamour. Jest to podwójna, biało-czarna maskara z efektem sztucznych rzęs. Jedną końcówką nakładaj biały tusz-bazę z jedwabnymi mikrowłóknami. Drugą końcówką ostatecznie maluj rzęsy, aby w finalnym efekcie uzyskać teatralnie długie rzęsy. W tym typie makijażu ważne jest staranne rozprowadzenie bazy przed pokryciem rzęs tuszem barwiącym.

Jeśli oczekujesz maksymalnie pogrubionych rzęs spróbuj Volume Shocking L’oreal. To dwuetapowa maskara pogrubiająca, która w widoczny osób zwiększająca objętość rzęs bez obciążania i sklejana.

Dwa różne aplikatory i połączenie odpowiednich substancji to doskonały sposób na dwunastokrotnie grubsze rzęsy. Etap pierwszy przygotowuje rzęsy, nadając im gładką strukturę i gwarantując doskonałą przyczepność, dzięki czemu maskara nie rozmazuje się. W finalnej części grzebykiem rozprowadzasz odpowiednią ilość tuszu, dzięki czemu uzyskasz natychmiastowy efekt.

Perfekcyjnie umalowane podkreślają kształt oka i są nieocenionym trikiem makijażowym. Pokryte tuszem i podwinięte powiększają optycznie oczy, a spojrzenie zyskuje na wyrazistości. Długie i piękne rzęsy bez wątpienia dodają nam urody, warto więc korzystać z nowości pojawiających się w drogeriach i podkreślać tę najbardziej kobiecą stronę naszej natury.