Blisko ludziDziadzio kochany pijany

Dziadzio kochany pijany

Dla dobra Państwa niemowlaczków, tudzież przedszkolaków wolą Państwo zostawiać je pod opieką dziadka bądź babci. A nie obcej niani. Zanim to zrobicie, lepiej sprawdzić czy dziadkowie są trzeźwi…

01.08.2011 13:06

Dla dobra Państwa niemowlaczków, tudzież przedszkolaków wolą Państwo zostawiać je pod opieką dziadka bądź babci. A nie obcej niani. Zanim to zrobicie, lepiej sprawdzić czy dziadkowie są trzeźwi…

Często z powodów finansowych musimy prosić o pomoc w opiece nad dziećmi naszych rodziców lub teściów - im nie musimy płacić lub płacimy im mniej, a sami mamy pewność, że kochający dziadkowie/teściowie nieba wnuczętom przychylą, nas nie okradną, no w ogóle mamy do nich zaufanie, bo przecież znamy ich, oni tak wspaniale wychowali nas, naszych mężów czy konkubiny.

Tak, to prawda, że babcia kocha wnusię. Tylko czy babcia oby od kilku lat nie pokochała też picia gorzałki na spacerach z wózkiem? Pamiętasz ojca sprzed trzydziestu lat, ale czy wiesz, jak wyglądają jego nawyki dzisiaj, kilka lat po emeryturze?

Moi drodzy, ja od pięciu lat mieszkam w kamienicy tuż obok sklepu spożywczego. W centrum miasta, nieopodal parku z placem zabaw. Nie ma dnia, abym siedząc przy biurku nie oglądała takiej sceny: zbliża się południe. Poranni zakupowicze spieszący się do pracy na ósmą czy dziewiątą już dawno kefiry i bułki kupili.

Przyszła kolej na ludzi z wózkami dziecięcymi. Pojawiają się nianie i babcie, rzadziej, ale też - tatusiowie na tacierzyńskim i dziadkowie. Pora spaceru. Wiadomo, bobasy trzeba wietrzyć, dwulatki muszą wyszaleć się na zjeżdżalniach.

Jedna babcia kupuje dla wnusia lizaka, a sobie nie odmawia malutkiej flaszeczki gorzkiej żołądkowej. Druga babcia weźmie wnusi kajzerkę, bo się małej dolne siekacze wyrzynają, a sama do torby zawieszonej na wózku wrzuci dwa piwka.

Przyjemnie posiedzieć na ławce w parku, popatrzeć jak mała w piaskownicy ładnie babki stawia i piwo wychylić. Niektórzy dziadkowie od razu za rogiem sklepu setkę wychylają i buteleczki do śmietnika wrzucają, by synowa czy córka nie zauważyła jakiejś pustej flaszki w wózku dziecięcym.

To, czy niania jest trzeźwa, sprawdzamy nagminnie. Zdarzają się tacy klienci, którzy nianie śledzą albo nagrywają ukrytą kamerą. Tymczasem alkoholiczek i alkoholików wśród wykształconych, kochających dziadków i babć nie brakuje. Oni wożą nasze dzieci po ulicach wózkami, przechodzą z nimi przez pasy, dają im przykład tym, co sami piją w czasie dnia. Dwulatek na dziadzia nie doniesie, ale wszystko widzi.

Warto zastanowić się, jak ratować wnuki i jak ratować babcie i dziadków kochanych. Zaczyna się od jednego drinka, rauszu, podchmielenia. A kończy na chowaniu flaszek i wnuków, którzy wstydzą się, gdy dziadzio odbiera je z przedszkola…

agp/(kg)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)