Eliksir długowieczności w winie?

Nie ma miesiąca, aby naukowcy nie opublikowali nowych badań na temat zawartego w czerwonym winie resweratrolu. Doniesienia brzmią na tyle optymistycznie, że coraz częściej nazywa się go eliksirem długowieczności. Czy rzeczywiście jesteśmy o krok od odkrycia panaceum na wiele dręczących nas chorób, z którymi współczesna medycyna nie potrafi się uporać?

Po raz pierwszy resweratrol znalazł się w centrum zainteresowania naukowców, gdy zaczęto przyglądać się tzw. francuskiemu paradoksowi. Jak to możliwe, że mieszkańcy tego kraju, miłośnicy bagietek i masła, mięsa i żółtych serów żyją długo i nie chorują na choroby układu krążenia? A na dodatek, tylko kilka procent spośród nich ma nadwagę. Przyczyny tego stanu zaczęto upatrywać w czerwonym winie, które Francuzi piją do każdego posiłku. A właściwie w jego składniku – resweratrolu. Okazuje się, że odgrywa on zbawienną rolę nie tylko w przypadku winogron, które chroni przed pleśnią. Resweratrol zawiera bioflawonoidy, które wspomagają ochronę organizmu przed szkodliwym działaniem wolnych rodników oraz wzmacniają ogólną odporność organizmu.

Przewyższają one pod względem skuteczności pięćdziesięciokrotnie tak znane antyoksydanty, jak witamina E, a dwudziestokrotnie witaminę C! Czy czerwone wino to jedyny produkt bogaty w resweratrol? Nie! Występuje on w dużym stężeniu w skórce winogron, w pestkach i szypułkach. Znajdziemy go w jagodach, orzeszkach ziemnych, morwach oraz czarnej porzeczce. Ale czerwone wino stało się głównym sprawcą długowieczności Francuzów. Badania mówią, że tego cennego składnika ma ono 10 razy więcej niż białe wino!

Korzystne dla zdrowia i długowieczności skutki zamiłowania Francuzów do czerwonego wina stały się przyczyną zainteresowania ośrodków naukowych. Co i rusz ogłaszają one wyniki, które potwierdzają rewelacyjne działanie resweratrolu, zwłaszcza jeśli chodzi o profilaktykę chorób krążenia. Badania dowiodły, że składnik ten wykazuje zdolność obniżania stężenia cholesterolu, wywiera korzystny wpływ na stan aorty, a także ogranicza stany zapalne w obrębie serca. Wiele ośrodków naukowych pracuje nad zastosowaniem resweratrolu w leczeniu chorób nowotworowych. Okazuje się, że bioflawonoidy nie tylko działają profilaktycznie, ale także powodują stymulację i wzrost zdrowych komórek.

Winogrona zawierają także dużą ilość kwasu elagowego (jednego z kwasów fenolowych), który wiąże i unieszkodliwia niebezpieczne substancje rakotwórcze, takie jak: benzopiren i wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne. Nie jest wykluczone, że resweratrol może zwiększać efektywność chemioterapii. Co prawda, naukowcy zastrzegają, że badania wykonywano na myszach i w warunkach laboratoryjnych. Czy takie same efekty zostaną osiągnięte w przypadku ludzi, gdy na zachorowalność może mieć wpływ wiele czynników? Na razie nie wiadomo. Ale co do jednego są oni zgodni: jeśli nawet czerwone wino nie leczy nowotworów, to na pewno warto zapobiegawczo je pić.

Niedawno badacze ze Szkocji i Singapuru po raz pierwszy w historii odkryli mechanizm, za pomocą którego zawarty w czerwonym winie resweratrol kontroluje procesy zapalne. To nadzieja dla tych chorych, u których dochodzi do zakażenia organizmu, mogącego prowadzić do śmierci. Być może odkrycie przyczyni się do wynalezienia nowego, skutecznego leku na sepsę. Ponadto czerwone wino popijane podczas posiłku pomaga w trawieniu poprzez stymulację wydzielania śliny oraz żółci.

. Badacze z amerykańskiego Narodowego Instytutu Starzenia (NIA, National Institute of Aging) oraz Szkoły Medycznej Uniwersytetu Harvarda informują, że resweratrol, zmniejsza intensywność niekorzystnych zjawisk związanych ze starzeniem organizmu. Nic dziwnego, że wciąż trwają badana nad odkryciem cudownej pigułki, która przedłuży nam życie, a przy tym zapewni zdrowie i urodę. Coraz więcej firm wprowadza też do sprzedaży preparaty, w których składnikiem jest resweratrol. A jeśli nie pigułka – to zawsze pozostaje nam wzorem mieszkańców Francji – pić do posiłków czerwone wino. Oczywiście, z umiarem. Naukowcy twierdzą, że wystarczą dwie szklanki dziennie dla mężczyzn, a jedna dla kobiet.