Ellen Pompeo: przestałam używać botoksu

Ellen Pompeo czyli dr Meredith Grey z serialu "Chirurdzy" przyznała, że po latach stosowania botoksu i wypełniaczy postanowiła dać twarzy odpocząć. Przestała poprawiać urodę w gabinecie chirurgicznym. Zamiast tego zaczęła... zamrażać twarz. Kilka razy dziennie spryskuje ją mieszanką lodu i wody alkalicznej. "Moja twarz była napuchnięta, a skóra zwiotczała, więc postanowiłam ją zamrozić!" Czy ta metoda działa?

Ellen Pompeo czyli dr Meredith Grey z serialu "Chirurdzy" przyznała, że po latach stosowania botoksu i wypełniaczy postanowiła dać twarzy odpocząć. Przestała poprawiać urodę w gabinecie chirurgicznym. Zamiast tego zaczęła... zamrażać twarz. Kilka razy dziennie spryskuje ją mieszanką lodu i wody alkalicznej. "Moja twarz była napuchnięta, a skóra zwiotczała, więc postanowiłam ją zamrozić!" Czy ta metoda działa?

Ellen Pompeo od 10 lat wciela się w postać Meredith Grey w ultrapopularnym serialu "Chirurdzy". Aktorka miała swoje lepsze i gorsze momenty. Po porodzie w 2009 roku wróciła do pracy z wyraźnie zmienioną twarzą. Pulchne policzki i gładziutkie czoło próbowała wytłumaczyć dodatkowymi kilogramami po ciąży, jednak na planie serialu bardzo szybko wróciła do dawnej wagi, a pełne policzki pozostały. Przez chwilę można było się obawiać, że Pompeo, wzorem Nicole Kidman, zupełnie straci nad sobą panowanie i zamieni twarz w botoksową, nieruchomą maskę. Na szczęście aktorka opamiętała się.

Aleksandra Kisiel / Kobieta WP

W rozmowie z portalem "Into the Gloss" przyznała, że używała botoksu i wypełniaczy i w pełni rozumie, dlaczego poleganie na tych specyfikach może przerodzić się w nałóg. "Jeśli mam się zacząć starzeć, niech tak będzie. Nie robię botoksu, nie używam wypełniaczy, nic z tych rzeczy, więc muszę zdrowo jeść i ćwiczyć, jeśli nie chcę niczego wstrzykiwać w twarz. Dawniej stosowałam botox i wiem, że może uzależniać. Dlatego uznałam, że jeśli będę widziała zmarszczki, będę musiała bardziej o siebie dbać," tłumaczy swoją filozofię Pompeo.

Aktorka ma to szczęście, że grana przez nią postać jest lekarzem, więc nie nosi tony makijażu. "Ponieważ gram lekarza, nie chcę aby mój makijaż był widoczny. Na ekranie byłoby to idiotyczne. Nie chodzi o to, że lekarki się nie malują, ale uważam, że moja postać jest głębsza i bardziej autentyczna, jeśli nie jestem umalowana," wyjaśnia.

Na co dzień Ellen nie maluje się w ogóle. Po makijaż sięga tylko, gdy szykuje się na wielkie wyjścia. Stawia na pielęgnację i właściwą troskę o swoją skórę. Wówczas nie potrzebuje makijażowych trików by ukryć niedoskonałości. Jest ogromną fanką luksusowych, japońskich kosmetyków SK-II. Twierdzi wręcz, że to dzięki nim jej skóra w końcu wygląda dobrze. Wprawdzie kosmetyki SK-II zawierają parabeny i chemiczne dodatki, jednak to nie przeszkadza dr Grey. "Kocham organiczne kosmetyki, ale muszę przyznać, że to SK-II zmieniło moje życie. Miałam problemy ze skórą od dawna i dopiero mając 44 lata znalazłam produkt, który zmienił moją skórę."

Oprócz luksusowych kosmetyków z Japonii, Ellen Pompeo wspomaga swoją skórę naturalnymi metodami. "Do miski wlewam wodę alkaliczną i dodaję lód. Spryskuję tym twarz 10 razy, aż czuję, że jest bardzo zimna, wręcz zamrożona. Taki zabieg po oczyszczaniu twarzy sprawia, że skóra jest idealnie napięta. Czy dawne gwiazdy kina tak nie robiły?" zastanawia się.

Choć dr Grey lubi rozpieszczać swoją twarz, wobec reszty ciała jest dość bezwzględna. Wstaje codziennie o 5.30 i idzie na bieżnię pobiegać. "Wypijam wodę alkaliczną i kawę. Z kawą schodzę do siłowni i zaczynam biegać. Muszę sprawić, że krew zaczyna szybciej krążyć i trochę się spocić. Mam wrażenie, że jak poprawię krążenie, moja twarz lepiej wygląda. Robię co mogę. Jeśli mam więcej czasu odwożę dzieci do szkoły i idę z mężem na spacer."

Ellen Pompeo jest jedną z niewielu gwiazd, które tak otwarcie mówią o stosowanych zabiegach i podejściu do medycyny estetycznej. I choć można dyskutować nad tym, czy odstawienie botoksu pomogło czy zaszkodziło aktorce, dobrze wiedzieć, że w ogarniętym manią młodości Hollywood są jeszcze kobiety, które nie chcą walczyć z upływem czasu za wszelką cenę.