Przepiękna Czeszka w latach 90. XX wieku była jedną z najpopularniejszych i najlepiej opłacanych modelek na świecie. Określano ją nawet mianem Marilyn Monroe lat 90. Kiedy przestała chodzić po wybiegach, zajęła się aktorstwem. Mogliśmy ją oglądać m.in. w "Ostatnim życzeniu" czy głośnym "Modigliani, pasja tworzenia".
Nawet teraz, mając 43 lata, hipnotyzuje i zniewala swoim pięknem i seksapilem. Gwiazda gościła na festiwalu w Wenecji. Komentarze dotyczące jej kreacji były skrajne. Jedni nazwali je zjawiskowymi, złośliwi twierdzili, że na czerwonym dywanie pojawiła się w bieliźnie.
Herzigova postawiła na dwie przeroczyste sukienki. Jedna z nich była długa i pokryta wyszywanymi, kolorowymi kwiatami (trzy ostatnie slajdy). Druga była bardziej kontrowersyjna. To biała, koronkowa halka z body w tym samym kolorze. Zestawiła ją z czerwonyim szpilkami, czarną kokardą i białym futerkiem. Bieliźniany trend jest obecnie na topie, ale czy celebrytka nie zagalopowała się w tej stylizacji?
Jedno trzeba przyznać - kreacja odsłaniała jej największy atut, czyli nogi o długości 112 cm (przy 180 cm wzrostu)!
Eva Herzigova
Przepiękna Czeszka w latach 90. XX wieku była jedną z najpopularniejszych i najlepiej opłacanych modelek na świecie. Określano ją nawet mianem Marilyn Monroe lat 90. Kiedy przestała chodzić po wybiegach, zajęła się aktorstwem. Mogliśmy ją oglądać m.in. w "Ostatnim życzeniu" czy głośnym "Modigliani, pasja tworzenia".
Nawet teraz, mając 43 lata, hipnotyzuje i zniewala swoim pięknem i seksapilem. Gwiazda gościła na festiwalu w Wenecji. Komentarze dotyczące jej kreacji były skrajne. Jedni nazwali je zjawiskowymi, złośliwi twierdzili, że na czerwonym dywanie pojawiła się w bieliźnie.
Herzigova postawiła na dwie przeroczyste sukienki. Jedna z nich była długa i pokryta wyszywanymi, kolorowymi kwiatami (trzy ostatnie slajdy). Druga była bardziej kontrowersyjna. To biała, koronkowa halka z body w tym samym kolorze. Zestawiła ją z czerwonyim szpilkami, czarną kokardą i białym futerkiem. Bieliźniany trend jest obecnie na topie, ale czy celebrytka nie zagalopowała się w tej stylizacji?
Jedno trzeba przyznać - kreacja odsłaniała jej największy atut, czyli nogi o długości 112 cm (przy 180 cm wzrostu)!
Eva Herzigova
Przepiękna Czeszka w latach 90. XX wieku była jedną z najpopularniejszych i najlepiej opłacanych modelek na świecie. Określano ją nawet mianem Marilyn Monroe lat 90. Kiedy przestała chodzić po wybiegach, zajęła się aktorstwem. Mogliśmy ją oglądać m.in. w "Ostatnim życzeniu" czy głośnym "Modigliani, pasja tworzenia".
Nawet teraz, mając 43 lata, hipnotyzuje i zniewala swoim pięknem i seksapilem. Gwiazda gościła na festiwalu w Wenecji. Komentarze dotyczące jej kreacji były skrajne. Jedni nazwali je zjawiskowymi, złośliwi twierdzili, że na czerwonym dywanie pojawiła się w bieliźnie.
Herzigova postawiła na dwie przeroczyste sukienki. Jedna z nich była długa i pokryta wyszywanymi, kolorowymi kwiatami (trzy ostatnie slajdy). Druga była bardziej kontrowersyjna. To biała, koronkowa halka z body w tym samym kolorze. Zestawiła ją z czerwonyim szpilkami, czarną kokardą i białym futerkiem. Bieliźniany trend jest obecnie na topie, ale czy celebrytka nie zagalopowała się w tej stylizacji?
Jedno trzeba przyznać - kreacja odsłaniała jej największy atut, czyli nogi o długości 112 cm (przy 180 cm wzrostu)!
Eva Herzigova
Przepiękna Czeszka w latach 90. XX wieku była jedną z najpopularniejszych i najlepiej opłacanych modelek na świecie. Określano ją nawet mianem Marilyn Monroe lat 90. Kiedy przestała chodzić po wybiegach, zajęła się aktorstwem. Mogliśmy ją oglądać m.in. w "Ostatnim życzeniu" czy głośnym "Modigliani, pasja tworzenia".
Nawet teraz, mając 43 lata, hipnotyzuje i zniewala swoim pięknem i seksapilem. Gwiazda gościła na festiwalu w Wenecji. Komentarze dotyczące jej kreacji były skrajne. Jedni nazwali je zjawiskowymi, złośliwi twierdzili, że na czerwonym dywanie pojawiła się w bieliźnie.
Herzigova postawiła na dwie przeroczyste sukienki. Jedna z nich była długa i pokryta wyszywanymi, kolorowymi kwiatami (trzy ostatnie slajdy). Druga była bardziej kontrowersyjna. To biała, koronkowa halka z body w tym samym kolorze. Zestawiła ją z czerwonyim szpilkami, czarną kokardą i białym futerkiem. Bieliźniany trend jest obecnie na topie, ale czy celebrytka nie zagalopowała się w tej stylizacji?
Jedno trzeba przyznać - kreacja odsłaniała jej największy atut, czyli nogi o długości 112 cm (przy 180 cm wzrostu)!
Eva Herzigova
Przepiękna Czeszka w latach 90. XX wieku była jedną z najpopularniejszych i najlepiej opłacanych modelek na świecie. Określano ją nawet mianem Marilyn Monroe lat 90. Kiedy przestała chodzić po wybiegach, zajęła się aktorstwem. Mogliśmy ją oglądać m.in. w "Ostatnim życzeniu" czy głośnym "Modigliani, pasja tworzenia".
Nawet teraz, mając 43 lata, hipnotyzuje i zniewala swoim pięknem i seksapilem. Gwiazda gościła na festiwalu w Wenecji. Komentarze dotyczące jej kreacji były skrajne. Jedni nazwali je zjawiskowymi, złośliwi twierdzili, że na czerwonym dywanie pojawiła się w bieliźnie.
Herzigova postawiła na dwie przeroczyste sukienki. Jedna z nich była długa i pokryta wyszywanymi, kolorowymi kwiatami (trzy ostatnie slajdy). Druga była bardziej kontrowersyjna. To biała, koronkowa halka z body w tym samym kolorze. Zestawiła ją z czerwonyim szpilkami, czarną kokardą i białym futerkiem. Bieliźniany trend jest obecnie na topie, ale czy celebrytka nie zagalopowała się w tej stylizacji?
Jedno trzeba przyznać - kreacja odsłaniała jej największy atut, czyli nogi o długości 112 cm (przy 180 cm wzrostu)!
Eva Herzigova
Przepiękna Czeszka w latach 90. XX wieku była jedną z najpopularniejszych i najlepiej opłacanych modelek na świecie. Określano ją nawet mianem Marilyn Monroe lat 90. Kiedy przestała chodzić po wybiegach, zajęła się aktorstwem. Mogliśmy ją oglądać m.in. w "Ostatnim życzeniu" czy głośnym "Modigliani, pasja tworzenia".
Nawet teraz, mając 43 lata, hipnotyzuje i zniewala swoim pięknem i seksapilem. Gwiazda gościła na festiwalu w Wenecji. Komentarze dotyczące jej kreacji były skrajne. Jedni nazwali je zjawiskowymi, złośliwi twierdzili, że na czerwonym dywanie pojawiła się w bieliźnie.
Herzigova postawiła na dwie przeroczyste sukienki. Jedna z nich była długa i pokryta wyszywanymi, kolorowymi kwiatami (trzy ostatnie slajdy). Druga była bardziej kontrowersyjna. To biała, koronkowa halka z body w tym samym kolorze. Zestawiła ją z czerwonyim szpilkami, czarną kokardą i białym futerkiem. Bieliźniany trend jest obecnie na topie, ale czy celebrytka nie zagalopowała się w tej stylizacji?
Jedno trzeba przyznać - kreacja odsłaniała jej największy atut, czyli nogi o długości 112 cm (przy 180 cm wzrostu)!