Festiwal Czosnku!
Wielka Brytania, oprócz kultowego Glastonbury proponuje odwiedzającym ją turystom festiwale lotów balonem, podglądania ptaków, laserów czy literatury. Są też te pobudzające kubki smakowe – a najbardziej zadziała na nie chyba Festiwal Czosnku odbywający się na przepięknej wyspie Wight.
Wielka Brytania, oprócz kultowego Glastonbury proponuje odwiedzającym ją turystom festiwale lotów balonem, podglądania ptaków, laserów czy literatury. Są też te pobudzające kubki smakowe – a najbardziej zadziała na nie chyba Festiwal Czosnku odbywający się na przepięknej wyspie Wight.
Isle of Wight łączy się co prawda w zbiorowej świadomości bardziej z muzycznymi ekscesami lat siedemdziesiątych niż z uprawą czosnku, jednak to właśnie na tej malowniczej, skalistej wyspie należącej do Wielkiej Brytanii można wziąć udział w ostrej orgii kulinarnej. Pikantna bulwa konkuruje tu w sercach turystów z pięknymi klifami czy lataniami morskimi jak z obrazka. I – znając jej magiczne właściwości – wygrywa!
Anglia kocha się w festiwalach piwa czy sera – związanych mocno z lokalną kulturą i kuchnią. Tymczasem w niewielkiej miejscowości Newchurch przez dwa wakacyjne dni (14-15 sierpnia) odbywa się Isle of Wight Garlic Festival – czyli Festiwal Czosnku. Można by zapytać znając powszechne opinie na temat kuchni angielskiej – jakim sposobem w kraju, w którym podobno nie używa się przypraw – święto tak aromatycznej przyprawy, ba, nawet afrodyzjaku? Odpowiedzi może być mnóstwo. A pierwsza to ta, że kuchnia angielska jest super różnorodna i na pewno nie nudna!
Od kiedy na Wyspach zawitali emigranci z najbardziej egzotycznych krajów – w brytyjskiej kuchni zagościło curry, pad tai czy makaron z brokułami. I inne dania, w których bez czosnku nie można się obejść… Hołd im wszystkim składa Festiwal Czosnku na ponad dwustu pięćdziesięciu stanowiskach pokazując, jak kreatywnie wykorzystać w kuchni ostrą bulwę… Można tu posmakować lodów o smaku czosnku, cukierków, czy piwa czosnkowego! Oprócz świętowania siły czosnku odbywają się tu również lokalne konkursy: na najlepszą jagnięcinę, drób czy nabiał.
Festiwal to także typowo brytyjska, rodzinna zabawa – do licznych atrakcji zaliczają się zarówno te, które od lat bawią Anglików na piknikach. Są więc cyrkowi artyści i akrobaci, jest Punch i Judy, strongmeni, klauni i komicy stand-up… Co roku jest też duża scena, na której występują uwielbiane lokalnie grupy: Mungo Jerry, The Foundations, Dr & The Medics, The Wurzels czy Chas n Dave…
Jak widać więc, czosnek jest tylko pretekstem do tańczenia i dobrej zabawy. Może też być niezłym pretekstem, by wybrać się na daleką wycieczkę. I tak naprawdę nie wiadomo, czy polecać ten kierunek na romantyczną podróż – z jednej strony bowiem czosnek działa jak afrodyzjak, z drugiej… No właśnie.
www.garlic-festival.co.uk