Blisko ludziGdy całują się mężczyźni…

Gdy całują się mężczyźni…

Gdy całują się mężczyźni…
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
12.10.2009 15:24, aktualizacja: 22.06.2010 09:46

Co się stanie, jeśli facet będący w związku z kobietą pocałuje się z innym facetem, albo kobieta zamężna obdaruje całusami inną kobietę.

Co się stanie, jeśli facet będący w związku z kobietą pocałuje się z innym facetem, albo kobieta zamężna obdaruje całusami inną kobietę.

Być może jest to rzadko spotykana sytuacja, gdy nasz partner całuje się z osobą swojej płci. Na pewno jednak warto odnotować takie zjawisko, bo reakcje są bardzo ciekawe. Wyobraź sobie taką sytuację: jesteś heteroseksualist(k)ą i wybierasz się z partnerem na imprezę mniej lub bardziej oficjalną. Podczas gdy ty przekąszasz pyszną sałatkę gospodyni, twój partner właśnie wymienia płyny ustrojowe z osobą tej samej płci. Co wtedy? Czy uznać to za żart? A może za zdradę? Doznać szoku wraz z odkryciem, że partner jest homo? Ale jak to, przecież z tobą też lubi się zabawić, więc może jest biseksualny? A tak w ogóle, to czy ma znaczenie stan jego upojenia alkoholowego? W końcu jak mówi stare łacińskie przysłowie, in vino veritas, alkohol jest eliksirem prawdy i to po nim wszystko wychodzi na jaw – czyż nie?

Po kłopocie, gdy rzecz wydarzyła się przy akompaniamencie uderzających do głowy procentów. Czasem nie jest jednak tak kolorowo, bo przecież nasz partner mógł się całować całkiem na trzeźwo, na przykład w parku na ławce – i znów pojawiają się te same pytania. Zdrada? Żart? To w końcu co jest grane, co to za „homo-niewiadomo”?

Zjawisko to wcale nie jest tak sporadyczne, jak się wydaje. Historia uczy, że w każdym może tkwić potrzeba kontaktu z osobą swojej płci. Na własnej skórze przekonali się o tym wielcy, jak choćby Marek Hłasko, Marlon Brando, Marlena Dietrich czy Madonna. Jak wynika ze słynnych badań Alfreda Kinseya (powszechnie znanych jako Raport Kinseya), aż 47 procent mężczyzn w dorosłym życiu przynajmniej raz reagowało emocjonalnie i fizycznie na osoby obu płci. Z kolei 37 procent tej grupy przeżyło co najmniej jedno doświadczenie homoseksualne.

Nietrudno się domyślić, że widok całujących się kobiet jest widokiem przyjemnym, niezależnie od płci. Natomiast całujący się mężczyźni raczej obrzydzają i to też niezależnie od płci. 21-letnia Ania nie ma wątpliwości, jak zareagowałaby, gdyby przyłapała swojego faceta na namiętnych buziakach z innym mężczyzną. – Dla mnie to byłaby zdrada, ciężko by mi było i nie chciałabym już nigdy z nim gadać – mówi. Jednak większość pytanych raczej waha się nad odpowiedzią. – Wydaje mi się, że gdyby to był żart, to nic bym z tego nie robiła. Jednak gdyby to wydarzyło się w dyskotece czy na ulicy, to zaczęłabym się zastanawiać, czy mój facet jest gejem lub biseksualistą. Ale nie nazwałabym tego zdradą – przyznaje 30-letnia Justyna. Podobnego zdania jest jej przyjaciółka, Magda, która uznałaby w takiej sytuacji, że z jej facetem jest coś nie tak i czekałaby na jego skrupulatne wyjaśnienia. – Przede wszystkim jednak porządnie by mnie to obrzydziło – dodaje.

Z kobiecych ocen wynika, że pocałunki dwóch mężczyzn nie są równe zdradzie. Oznaczają jednak długą, poważną rozmowę i posądzenie o brak piątej klepki. Inaczej rzecz wygląda u płci męskiej. Pojawiają się przede wszystkim dowody tolerancji i akceptacji zachowań podobnych do lesbijskich. Mężczyźni w większości deklarują, że uznaliby to za zabawę nawet, jeśli sytuacja by się powtarzała. Darek, rocznik 1967, zagłębia się dalej w temat i uważa, że wszystko zależne jest od tego, jak kto postrzega relacje seksualne. - Jeśli traktuje się to jako wyłączność w parze, to oczywiście każdy by się wkurzył, natomiast jeśli wierność nie jest istotna, to na pewno by mnie to podnieciło – ocenia.

Opisywane zjawisko może przyprawiać o lekki uśmieszek, ale czasem bywa bardzo groźne i doprowadza krzywdzoną osobę do paranoicznych myśli. Przeżyła to Kasia. Podczas pewnej imprezy jej chłopak całował się na jej oczach z innym mężczyzną. Kasię była przerażona tym bardziej, że po miesiącu od incydentu, sytuacja znów się powtórzyła. – Zaczęłam bać się, że mam chłopaka geja lub biseksualistę, a ja chciałam zwykłego hetero – wspomina. Lęki nie opuszczały jej przez kolejne miesiące, ale w końcu ustąpiły na skutek… zdrady. Chłopak Kasi poszedł do łóżka z inną kobietą. – Dziś wydaje się to chore, ale wtedy cieszyłam się, że mnie zdradził z kobietą, bo upewniłam się, że nie jest gejem – przyznaje dziewczyna. Mimo wszystko ta oscylująca w dziwne przypadki relacja nie przetrwała próby czasu. – Wciąż tak naprawdę nie wiem, czy on był „bi”, „homo” czy „hetero”. Jednak dziś uważam, że najgorsze było to, że był nie tylko mój – wspomina ze smutkiem Kasia.

Osoba biseksualna ma zdolność angażowania się w relacje erotyczne, miłosne i uczuciowe z osobami obu płci – tłumaczy Marta Abramowicz w „Raporcie o sytuacji społecznej osób biseksualnych i homoseksualnych w Polsce w latach 2005 i 2006”. Często osoby biseksualne przez dłuższy czas odczuwają popęd tylko do jednej z płci. Nie jest określone, z jakiego powodu przychodzą nawroty namiętności do drugiej płci. Opisywane przeze mnie wyżej przypadki mogą być właśnie tego typu nawrotami. Z drugiej strony mogą być tylko niewinnymi żartami. Jeśli zastosować uogólnienie, to można uznać, że całujące się kobiety podniecają, całujący się mężczyźni obrzydzają. Stopień oceny krytycznej takiego aktu zależy od tolerancji i zrozumienia w związku. Mimo wszystko osoba znajdująca się w takiej sytuacji powinna poważnie zastanowić się i porozmawiać z partnerem, by nikt nie czuł się potem zaskoczony i oszukany.