FitnessGładki on

Gładki on

Moda na brodę na szczęście nie uwiodła wszystkich. Oprócz zarośniętych drwali nadal wiele kobiet ma przyjemność przytulić się do męskiego policzka bez zarostu.

Gładki on
Źródło zdjęć: © Shutterstock

30.10.2015 | aktual.: 12.12.2015 13:18

Moda na brodę na szczęście nie uwiodła wszystkich. Oprócz zarośniętych drwali nadal wiele kobiet ma przyjemność przytulić się do męskiego policzka bez zarostu.

Panowie, którzy golą się codziennie, narzekają jednak na podrażnienie i zaczerwienienie skóry, uczucie pieczenia, drapiące krostki, a nawet zacięcia – to najczęstsze problemy podczas skracania zarostu. Tymczasem wystarczy odkryć, w którym kierunku włosy rosną, aby ta czynność przebiegała sprawnie, szybko i bezboleśnie. Generalna zasada jest taka, żeby golić się zgodnie z kierunkiem ich wzrostu. Określenie tendencji, jak rośnie zarost, nie jest trudne, zwłaszcza gdy ma on długość trzy czy cztery milimetry. Przyda się także wiedza o miękkości włosów. Najdelikatniejsze znajdują się na szyi oraz policzkach i to właśnie od tych części powinniśmy zaczynać golenie. W tym czasie rozprowadzona pianka na podbródku, wokół brody i ust ma szansę bardziej zmiękczyć zarost, który w tych miejscach jest sztywniejszy.

Użyj pędzla

Wielu mężczyzn bagatelizuje lub zupełnie pomija bardzo istotny pierwszy etap, czyli przygotowania tuż przed goleniem. Zarost trzeba dobrze zmoczyć, najlepiej ciepłą wodą, można też przyłożyć do twarzy mokry ręcznik i zostawić go na kilka minut. Idealnie, gdy wykonujesz tę czynność zaraz po kąpieli, bo wtedy cała twarz jest odpowiednio nawilżona. Dlaczego to takie ważne? Okazuje się, że włosy szybko wchłaniają wilgoć, pod jej wpływem pęcznieją, a gdy nabierają objętości, stają się słabsze i bardziej podatne na wycięcie. Drugi krok to wybór kremu, pianki lub żelu, który pasowałby do określonego typu zarostu i odpowiadałby na konkretne potrzeby skóry. Do tej delikatniejszej, bardziej skłonnej do zaczerwień czy pieczenia na pewno trzeba wybrać kosmetyk z bogatą formułą składników, zawierający m.in. oleje, ekstrakty roślinne, kwasy tłuszczowe. Działają one nie tylko zmiękczająco, ale też antyseptycznie i ochronnie, zmniejszając do minimum ryzyko podrażnień. Starym wynalazkiem, ale w wielkim stylu wracającym w
ostatnim czasie do łask, jest pędzel do golenia. Wykonany jest z naturalnego lub syntetycznego włosia, które z łatwością absorbuje wodę, dzięki czemu szybko i bez problemu można wytworzyć odpowiednią pianę. Dokładnie rozprowadza ją po całym zaroście, co tworzy odpowiedni „poślizg” dla maszynki. Dodatkowo podniesione pędzlem włosy łatwiej uchwycić ostrzem, co ułatwia ich golenie.

Na szyi oraz policzkach znajduje się najbardziej miękki zarost, dlatego od tych partii powinno rozpocząć się golenie.

Ukojenie skóry

Dobrze jest też przygotować odpowiednio maszynkę, czyli zmoczyć ją gorącą wodą, by nie przyklejała się do niej pianka, a po zakończeniu trzeba dokładnie ją wyczyścić, by pozbyć się wszelkich zanieczyszczeń, chociażby pozostałości kremu czy drobnych włosków. Bezpośrednio po goleniu należy przemyć twarz ciepłą wodą, żeby usunąć resztki pianki, a następnie zimną, która obkurczy naczynia krwionośne i przyniesie natychmiastową ulgę. Ostatni etap to zastosowanie kremu lub balsamu na twarz. Wpływa on kojąco na skórę, pomaga w odnowie uszkodzonego naskórka, nawilża, odżywia i regeneruje.

Jak rośnie zarost?
Najczęściej na szyi włoski rosną w górę, na podbródku w dół, od strony bokobrodów – ukośnie w kierunku środka twarzy, a na policzkach w górę, w kierunku nosa. Na dolnej wardze zwykle układają się lekko w bok i rosną również do góry, w przeciwieństwie do górnej wargi, gdzie wzrastają do dołu i rozchodzą się symetrycznie na boki.

Izabela Orlicz

źródło: Skarb

zarostgoleniepielęgnacja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)