Gran Hotel La Florida
Nie mam pewności, lecz zaryzykuję: czy to przypadkiem nie najpiękniejszy hotel w Barcelonie? Na samym szczycie góry Tibidabo – szczytu nad Barceloną – mieści się przedziwny biały budynek. To Gran Hotel La Florida.
Otwarty w latach dwudziestych po raz pierwszy, był wtedy mekką lokalnych arystokratów i gwiazd filmowych. Faktycznie, szlachetny kształt aż prosi się o śmietankę towarzyską, kobiety otulone w jedwabie i mężczyzn w smokingach. Hotel byłby też idealną lokalizacją filmową.
W czasie wojny luksusowy hotel zamieniono w szpital wojskowy. I choć w latach pięćdziesiątych znów pojawiła się tu rozbawiona elita – był to bowiem prywatny, nieoficjalny hotel, który odwiedzali m.in. Ernest Hemingway, James Stewart, George Sanders, Rock Hudson czy księżniczka Fabiola - to jednak do 2003 nie było w nim ani jednego oficjalnego gościa. Pojawili się dopiero wtedy, gdy hotel został kompletnie wyremontowany, a jego wnętrza zapełniły luksusowe meble i kolekcja sztuki warta muzeum lub galerii.
Dzieła sztuki muszą jednak walczyć o uwagę bywalców. To, że są piękne to za mało. W końcu większość z sześćdziesięciu dziewięciu pokoi w tym miejscu ma zapierający dech w piersiach widok na całą Barcelonę i brzeg morza. Z balkonu hotelowego można obserwować zachód słońca, a jego promieni zażywać na tarasach i dachu hotelu. Podobno, żeby dostać się stąd do miasta, wystarczy 10-20 minut (a hotel sam dostarcza transport). Jednak legenda hotelowa głosi, że nawet ci, którzy przyjechali, by zwiedzić miasto, zostają na górze. Skoro można je podglądać z góry w takim otoczeniu…
Na miejscu, oprócz basenu, znajduje się jeszcze SPA, ogłaszające się jako promujące podejście Zen do ciała, a także świetna restauracja z kuchnią katalońską. L'Orangerie – bo tak się nazywa restauracja – ma taras z widokiem na miasto, który cudownie sprawdza się jako romantyczna sceneria kolacji we dwoje.
Zwłaszcza, że można tam spróbować na przykład ryzykownego połączenia małży świętego Jakuba z kiełbasą z Majorki, czy deseru Chocolate Passion. Później można pójść do hotelowego baru i spróbować czy hotelowy sommelier ma dobry gust.
Nocleg kosztuje od 400 Euro.
Carretera de Vallvidrera al Tibidabo 83-93
Barcelona
tel. 93-259-30-00
www.hotellaflorida.com