Grzywna za mini i przeklinanie
Kilkadziesiąt kobiet demonstrowało w portowym
mieście Castellammare di Stabia na południu Włoch. Panie protestowały przeciwko zakazowi noszenia
krótkich spódniczek, który chce wprowadzić w mieście jego burmistrz.
Kilkadziesiąt kobiet demonstrowało wieczorem w portowym mieście Castellammare di Stabia na południu Włoch. Panie protestowały przeciwko zakazowi... noszenia krótkich spódniczek, który chce wprowadzić w mieście jego burmistrz.
Burmistrz Luigi Bobbito chce zakazać noszenia krótkich spódniczek i innego rodzaju garderoby, która zbytnio - jego zdaniem - odsłania kobiece ciało i narusza powszechne poczucie przyzwoitości. Za złamanie zakazu ma grozić surowa kara: grzywna w wysokości nawet 500 euro.
Podczas demonstracji oburzonych kobiet, burmistrz schronił się w ratuszu za kordonem policji. Luigi Bobbito myśli już w wprowadzeniu kolejnych zakazów w mieście, m.in. przeklinania w miejscach publicznych i grania w piłkę w miejskim parku.
POLECAMY: * KOCHANKA W TRZECH ODSŁONACH*