Gwiazdy, które nas okłamały
Najbardziej znane celebrytki wiele zrobią, aby się podobać i być na językach milionów. W drodze po sławę próbują ukryć niewygodne fakty z ich życia i chętnie koloryzują swój wizerunek. Jednak zazwyczaj z pozoru niewinne kłamstewka w końcu wychodzą na jaw. Które gwiazdy nas oszukały?
Małgorzata Rozenek
Najbardziej znane celebrytki wiele zrobią, aby się podobać i być na językach milionów. W drodze po sławę próbują ukryć niewygodne fakty z ich życia i chętnie koloryzują swój wizerunek. Jednak zazwyczaj z pozoru niewinne kłamstewka w końcu wychodzą na jaw. Które gwiazdy nas oszukały?
O najbardziej znanej polskiej pani domu zrobiło się w ostatnim czasie głośno. Nie tylko za sprawą programu, w którym prowadząca radzi, jak sprzątać na błysk i białą rękawiczką sprawdza, ile kurzu siedzi w różnych zakamarkach. Najpierw wyszło na jaw, że pokazywana w programie willa, która miała być domem Małgorzaty Rozenek, tak naprawdę została wynajęta. Później internauci zarzucili perfekcyjnej pani domu, że ukrywa swój prawdziwy wiek. Choć w telewizji przedstawiana jest jako 34-latka, spore kontrowersje wzbudził fragment programu w Polscat Cafe, z którego wynikało, że Małgorzata Rozenek już dwa lata temu miała … 41 lat. Wychodziłoby więc na to, że obecnie ma 43 lata!
Spekulacje ucięło dopiero zdjęcie dowodu osobistego prezenterki. To nie wszystko. Rozenek uparcie twierdzi również, że nie miała żadnych operacji plastycznych, choć zdaniem ekspertów poddała się niejednemu zabiegowi.
(EPN/sr)
Kim Kardashian
Amerykańska celebrytka, znana głównie ze swoich krągłych pośladków i licznych romansów, robi wiele, aby media wciąż o niej pisały. I dokłada wszelkich starań, aby w show-biznesie nie zginęli również jej bliscy. Kiedy jej młodszy brat Robert wystąpił w trzynastej edycji programu „Dancing with the Stars”, Kim oszukała fanów Justina Biebera, umieszczając na Twitterze numer do młodego piosenkarza z informacją, że telefon będzie czynny przez najbliższą godzinę. W rzeczywistości osoby, które nabrały się na sztuczkę sprytnej celebrytki, zamiast dodzwonić do swojego idola, oddały głos na… Roberta Kardashiana.
Kim znana jest zresztą z koloryzowania rzeczywistości. W wywiadach często podkreśla, że jest naturalna, nigdy nikogo nie udaje, a w swoim reality show zachowuje się spontanicznie. Tymczasem osoby z otoczenia Kardashianów nie kryją, że wszystkie odcinki są wyreżyserowane.
Marta Żmuda Trzebiatowska
Znanej aktorce nie można odmówić urody, choć z prawdomównością już u niej znacznie gorzej. Od paru lat gwiazda serialu „Julia” spotyka się z tancerzem Adamem Królem, który partnerował jej w ósmej edycji „Tańca z gwiazdami”. Od tego czasu o ich związku mówi się bardzo często, a plotki podsyca sama aktorka, mimo że nierzadko mija się z prawdą. Najpierw w rozmowie z „Super Expressem” wyznała, że „z Adamem to już nieaktualne. Nie planuję ślubu na pewno. W ogóle! Nawet w przyszłości. Nie mam go z kim wziąć”. Jednak niedługo potem stwierdziła, że… w jej związku nie ma żadnego kryzysu. Mało tego. „Super Express” doniósł ostatnio, że po kilkumiesięcznej rozłące para bardzo za sobą zatęskniła i myśli nawet o ślubie.
Joanna Krupa
Najbardziej znana Polska za oceanem kłamała na temat willi, którą rzekomo posiada. Zanim prawda wyszła na jaw, słynna „Dżoana” chętnie opowiadała o swoim ekskluzywnym domu w Los Angeles, zapewniając wszystkich, że zakochała się w nim „od pierwszego wejrzenia”. Wystąpiła nawet w sesji dla magazynu „Esquire”, w którym pochwaliła się swoim wartym 3 miliony dolarów gniazdkiem z sześcioma sypialniami i siedmioma łazienkami. Okazało się jednak, że Krupa wcale nie jest właścicielką willi, a jedynie wynajmuje ją za, bagatela, 12 tys. dolarów miesięcznie.
Lindsay Lohan
Kiedyś była świetnie zapowiadającą się aktorką, dziś znana jest głównie z rozrywkowego stylu życia. Lohan ma na swoim koncie m.in. jazdę po pijaku, odsiadkę za kradzież czy posiadanie narkotyków. Okazuje się, że również z prawdomównością u niej nie najlepiej.
Przed kilkoma miesiącami aktorka zaskoczyła wszystkich nowymi, znacznie większymi i pełniejszymi ustami, które zafundowała sobie tuż przed spotkaniem w Białym Domu wśród gwiazd wspierających działalność charytatywną Michelle Obamy. Sama zainteresowana stanowczo zaprzeczyła doniesieniom, że powiększyła sobie usta. Na jej nieszczęście chirurg, który wstrzyknął aktorce wypełniacz, skontaktował się z amerykańskimi dziennikarzami i stwierdził, że „jest dumny z pięknych ust Lohan i nie rozumie, dlaczego wstydzi się ona przyznać do zabiegu”.
Honorata „Honey” Skarbek
Młoda piosenkarka oraz blogerka wie, jak zwrócić na siebie uwagę. W programie Kuby Wojewódzkiego Honey zapewniała, że nie pali papierosów, bo „nie potrafi zrozumieć, jak można świadomie sobie niszczyć życie i zdrowie”. Sęk w tym, że do sieci wyciekły zdjęcia i nagrania, z których ewidentnie wynika, że Honorata Skarbek lubi sobie zapalić.
To zresztą nie pierwszy raz, kiedy młoda celebrytka mija się z prawdą. Na tegorocznej gali Viva Comet pokazała się w oryginalnej, srebrnej kreacji, którą – jak stwierdziła – zaprojektowała sama. Kłamstwo pewnie nie wyszłoby na jaw, gdyby nie oświadczenie Lany Nguyen, wietnamskiej projektantki pracującej w Polsce. Okazało się, że to ona jest autorką projektu, a wkład Honey polegał jedynie na „wstępnym zarysie wizji”.
Marina Łuczenko
O atrakcyjnej piosenkarce mówi się, że jest „wieczną debiutantką”, głównie dlatego, że jej kolejne utwory trudno nazwać hitami. Na razie Marina znana jest przede wszystkim z plotkarskich magazynów i portali. Celebrytka wystąpiła w jednym z odcinków programu „Dzień dobry TVN”, w którym opowiedziała, że w szkole była znienawidzona i prześladowana przez koleżanki. Dziennikarze magazynu „Takie jest życie” dotarli jednak do byłych znajomych gwiazdy, którzy stwierdzili, że to piosenkarka „chodziła po korytarzach napuszona i nie wiadomo jak wystrojona”. Ich zdaniem Łuczenko od dawna zachowywała się jak wielka gwiazda.
Beyonce Knowles
Co pewien czas media donoszą o kolejnych tajemnicach z życia gwiazdy. Od dawna głośno mówi się o tym, że Beyonce ukrywa swój prawdziwy wiek. Serwis MediaTakeOut dotarł do dokumentów (dokładnie do aktu urodzenia), z których wynika, że artystka wcale nie urodziła się w 1981 roku, jak podają źródła, a znacznie wcześniej, bo w 1974.
Niewykluczone, że Beyonce oszukała nas także w kwestii swojej ciąży. Burzę wywołały zdjęcia artystki, na których zamiast wydatnego brzucha, widać było włożoną pod sukienkę poduszkę. Również sam poród odbył się w wielkiej tajemnicy. Zdaniem osób z otoczenia słynnej piosenkarki małą Blue Ivy urodziła surogatka.
(EPN/sr)
