Hanna Lis chce chronić córki
Dziennikarka ma nadzieję, że nastolatki jak najdłużej będą trzymać się z dala od próżnego świata celebrytów.
Hanna Lis podkreśla, że jej córki nie lubią rozgłosu i nie chcą brylować na salonach. Dziennikarka ma nadzieję, że nastolatki jak najdłużej będą trzymać się z dala od próżnego świata celebrytów.
Zdaniem Hanny Lis rodzice, którzy funkcjonują w świecie show-biznesu i na każdy bankiet, pokaz mody czy imprezę promocyjną zabierają swoje dzieci, popełniają duży błąd. Ich dzieci stają się pożywką dla prasy brukowej, a co za tym idzie – szybko może im się zmienić hierarchia wartości.
- Bardzo bym chciała, żeby one były daleko od tego świata jak najdłużej. Pokazy mody i bankiety to nie są imprezy dla 14- i 16-latki. Jestem temu absolutnie przeciwna, bo naprawdę łatwo takiej młodej dziewczynie zawrócić w głowie. To jest wiek, w którym one powinny interesować się przede wszystkim szkołą - mówi Hanna Lis.