Henry Cavill: z grubasa w Supermana
Henry Cavill zagrał główną rolę w najnowszej wersji przygód Supermana zatytułowanej "Man of Steel". Jest wysoce prawdopodobne, że 30-letni Brytyjczyk już wkrótce zostanie nowym symbolem seksu i obiektem westchnień milionów kobiet. Aktor przyznaje jednak, że w dzieciństwie i okresie dojrzewania wyglądał nieco inaczej niż grany przez niego superbohater...
02.06.2013 | aktual.: 04.06.2013 10:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Henry Cavill zagrał główną rolę w najnowszej wersji przygód Supermana zatytułowanej "Man of Steel". Jest wysoce prawdopodobne, że 30-letni Brytyjczyk już wkrótce zostanie nowym symbolem seksu i obiektem westchnień milionów kobiet. Aktor przyznaje jednak, że w dzieciństwie i okresie dojrzewania wyglądał nieco inaczej niż grany przez niego superbohater...
- Byłem gruby. Gruby Cavill.
Skąd więc ta przemiana?
- Schudłem 9,5 kg do roli w filmie „Hrabia Monte Cristo”. I przestałem być Grubym Cavillem.
Aktor wspomina także swoje pierwsze spotkanie z Russellem Crowe, który w "Man of Steel" gra jego ojca.
- W kampusie szkoły do której chodziłem kręcony był jego film, „Dowód życia”. Pamiętam jak staliśmy dookoła niego, a ja pomyślałem sobie wtedy, „To idiotyczne, że tak się na niego gapimy”. Dlatego podszedłem do niego i powiedziałem: „Cześć, mam na imię Henry. Chciałbym zostać aktorem. Jaki jest świat filmu?” A on powiedział coś w stylu, „Czasami jest wspaniale, czasami nie. To świetna zabawa i dobrze ci płacą”. Potem wszyscy zaczęli biec do niego po autograf, a ja odwróciłem się do niego i powiedziałem „Uciekaj!”.
Russell Crowe wysłał potem młodemu Cavillowi paczkę z prezentami oraz krótkim listem: "Drogi Henry, podróż, która ma trwać tysiąc mil zaczyna się od pierwszego kroku".
(ma)