Instynkt podpowiada Justinowi Theroux
Justin Theroux decyzję o zagraniu w serialu "Pozostawieni" podjął instynktownie.
Justin Theroux decyzję o zagraniu w serialu "Pozostawieni" podjął instynktownie. Decydując się na występ w głośnej produkcji telewizji HBO, Theroux nie chciał zrywać ze swoim dotychczasowym hollywoodzkim wizerunkiem. Scenarzysta "Rock of Ages", "Iron Man 2" i "Jaj w tropikach" postanowił, po prostu, zawierzyć swoim trzewiom.
- Szczerze mówiąc, zachwycił mnie znakomicie napisany scenariusz - mówi artysta.
- Podążam za instynktem i tym, co podpowiadają mi własne trzewia. Nauczyło mnie tego doświadczenie. Gdy ufałem cudzej radzie, wbrew instynktowi, zawsze kończyłem w jakimś smutnym miejscu.
Akcja "Pozostawionych" dzieje się w fikcyjnym mieście Mapleton pod Nowym Jorkiem trzy lata po dniu, kiedy z powierzchni całej planety zniknęło bez śladu 140 milionów ludzi. Świat nadal odczuwa skutki nagłej i tajemniczej straty. Serial pokazuje, jak różne mogą być reakcje w obliczu takiego wydarzenia.
Theroux wciela się w policjanta, którego po tajemniczym wydarzeniu opuściła żona. Sam ma różne, dziwne wizje.
W głównych rolach - poza Theroux ("Mulholland Drive", "John Adams", "Sześć stóp pod ziemią") - występują Liv Tyler ("Nieznajomi", "Władca pierścieni"), Amy Brenneman ("Prywatna praktyka"), Christopher Eccleston ("Thor: Mroczny świat") oraz Carrie Coon ("Zaginiona dziewczyna").
W Polsce produkcję można było śledzić na antenie telewizji HBO. Światowa premiera finałowego odcinka pierwszego sezonu odbyła się 7 września. Stacja zapowiedziała już kontynuację.
(Megafon.pl/ma)