Jak kryminały, to tylko funky
Już nazwa wskazuje z jaką literaturą mamy do czynienia. Funky Books, nowe sopockie wydawnictwo, to miejsce w którym stawia się na literaturę lekką, letnią, najczęściej ze zbrodnią w tle.
Już nazwa wskazuje z jaką literaturą mamy do czynienia. Funky Books, nowe sopockie wydawnictwo, to miejsce w którym stawia się na literaturę lekką, letnią, najczęściej ze zbrodnią w tle. Co ciekawe, kryminalne historie to najczęściej tytuły polskich autorów. Ściślej mówiąc - trójmiejskich. Lokalny patriotyzm plus kryminalna intryga – jesteście zainteresowani?
Funky Books to „dziecko” Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego. GWP kojarzone jest z pozycjami poważnymi, publikacjami, które w księgarniach od razu trafiają na półkę z etykietką „psychologia”, niezależnie od tego jaki to tytuł. I wszystko było w porządku, do momentu, kiedy oficyna postanowiła wydać… kryminał. Seria „Morderstwa w Midsomer” spotkała się ze sporym zainteresowaniem. Pomógł na pewno popularny serial, który powstał w oparciu o książki. Pojawiły się pomysły na kolejne tytuły, ale żeby nie wprowadzać zamętu w głowach księgarzy i czytelników powstała nowa oficyna, która skupia się na ofercie lżejszego gatunku.
Chociaż wydawnictwo skupia się na polskich twórcach, nie ma problemu z planowaniem harmonogramu premier.
- Właściwie co tydzień otrzymujemy po kilka, kilkanaście nowych propozycji, zarówno od autorów już uznanych, jak i od debiutantów – mówi Patrycja Pacyniak, redaktor prowadzący w Funky Books. – Jest prawdziwy boom na kryminały, ale obserwujemy rozwój kolejnej mody - na horrory.
Zanim jednak powieści grozy zagoszczą w sopockiej oficynie, redaktorzy skupiają się na kryminałach. Ich tytuły objął swoim patronatem portal „Zbrodnia w Bibliotece”. Co już się ukazało? Na przykład „Jeśli czegoś pragnę” Katarzyny Rogińskiej, w którym biegła sądowa Grażyna Król bada tajemnicze zgony w podgdańskich powiatowych domach pomocy społecznej. Ta książka otwiera nową serię wydawniczą „Gdańska Kolekcja Kryminalna”, w której ukazywać się będą powieści, których akcja osadzona jest w Gdańsku – zarówno tym współczesnym, jak i historycznym – oraz w jego okolicach. „Według „Zbrodni w Bibliotece” książka Rogińskiej to kryminalny debiut roku!
W „Gdańskiej Kolekcji Kryminalnej” ukazała się także bardzo krwawa „Siostrzyczka” Dariusza Rekosza, w której w Gdańsku grasuje seryjny morderca, który pozbawia swoje ofiary oczu...
Poza serią - „Pruska zagadka” Piotra Schmandta, która otwiera nową serię „Sprawy Inspektora Brauna”. Będzie to cykl „prowincjonalnych kryminałów retro”, których akcja dzieje się w Wejherowie z początku XX wieku.
Specjalista od thrillerów i powieści grozy, Adam Zalewski, wydał w Funky Books zbiór opowiadań „Sześć razy śmierć”. Nakładem nowej oficyny ukazała się także „„Śmierć w Jeriho” Colina Dekstera, brytyjskiego autora kryminałów o inspektorze Morsie.
A w planach są kolejne powieści Schmandta, Dekstera i Zalewskiego, powieści z cyklu „Coffee House Mystery” Cleo Coyle, kolejny cykl – tym razem autorstwa Laury Child. I jeszcze seria książek Katarzyny Gacek i Agnieszki Szczepańskiej, która powstaje we współpracy ze stacją Polsat – autorki współtworzą serial Polsatu „Przeznaczenie” o wróżce-jasnowidzu Małgorzacie Trzaskomie i sprawach przez nią rozwiązywanych. Książki także opowiadać będą zagadkach, które wróżka starać się będzie rozwikłać.
Jakie są kryteria wyboru kolejnych tytułów – pytam Patrycję Pacyniak. Okazuje się, że najprostsze na świecie – ma być ciekawy pomysł, wciągająca intryga, napięcie, które każe pędzić nam do ostatniej strony, żeby dowiedzieć się kto zabił. I interesujący bohater.
Krótko mówiąc – ma być funky. Niezależnie od tego czy zbrodnia popełniona została w Gdańsku, Wejherowie czy Jeriho…