Jak mogła aż tak się oszpecić?
Maggie Gyllenhaal
Wiadomo, że umiejętnie wykonany makijaż dodaje urody. W tym przypadku zabrakło jakiejkolwiek dbałości o wygląd, a efekty są opłakane.
Wiadomo, że umiejętnie wykonany makijaż dodaje urody. W tym przypadku zabrakło jakiejkolwiek dbałości o wygląd, a efekty są opłakane.
Maggie Gyllenhaal szeroką publiczność oczarowała urodą i talentem w filmie "Mroczny rycerz", w którym wcieliła się w rolę ukochanej Batmana.
Mimo, że 36-letnia aktorka nie emanuje seksapilem i nie jest klasyczną pięknością, zawsze wiedziała, jak podkreślić swoje atuty. Na bankiety wybierała wydekoltowane suknie, mocno malowała oczy.
Gdy pojawiła się na jednej z filmowych imprez w Nowym Jorku (dwa pierwsze zdjęcia), zwracała uwagę swoim wyglądem. Niestety w negatywnym znaczeniu.
Gwiazda bez makijażu prezentowała się wyjątkowo niekorzystnie, a krótka i zaniedbana fryzura nie dodała jej seksapilu. Jej twarz była blada i opuchnięta.
Dlaczego to sobie zrobiła? Przypomnijmy, jak korzystnie wyglądała, gdy bardziej o siebie dbała...