Jak obudzić w sobie kobiecość?
Mówi się, że kobiety pochodzą z Wenus, a mężczyźni z Marsa. W takim razie dlaczego jesteśmy tak różne?
20.02.2013 | aktual.: 21.02.2013 17:39
Mówi się, że kobiety pochodzą z Wenus, a mężczyźni z Marsa. W takim razie dlaczego jesteśmy tak różne? Dlaczego część z nas ma w sobie ogromną energię pozwalającą przenosić góry i osiągać sukces za sukcesem, podczas gdy inne kobiety znikają gdzieś w tłumie, nie mając siły by walczyć o swoje szczęście? Odpowiedź jest prosta. Część z nas uśpiła w sobie ważny kobiecy pierwiastek.
Matka natura obdzieliła nas kobiety po równo, każdej z nas dała potężną dawkę energii, która miała pomagać nam wypełniać życiowe role. Dała nam siłę do miłości, osiągania sukcesów, radzenia sobie z trudnościami i realizowania własnych potrzeb. To, że jako dorosłe kobiety jesteśmy w tak różnych miejscach i tak odległych od siebie rolach, jest efektem różnego wykorzystania przez nas potencjału kobiecości. Te kobiety, które dziś narzekają na swój los, nie czują się szczęśliwe i spełnione, w pewnym momencie życia po prostu zapomniały o swojej wewnętrznej sile. Jednak nic straconego. Kobiecość można na nowo w sobie rozbudzić.
1. Świadomość i zrozumienie
Największą barierą kobiet, które straciły własne poczucie wartości jest ich umysł, który nie dopuszcza do głosu ich naturalnych potrzeb. Uświadomienie sobie, że odpowiedzialnym za swoje położenie jest nie otoczenie, ale ja sama, jest pierwszym krokiem do sukcesu. Jeśli potrzebujesz zmienić swoje życie, musisz zmienić swoje myślenie. Znalezienie odpowiedzi na pytania: kim jestem, kim chcę być, kim muszę być, czego oczekuje ode mnie otoczenie; pozwoli zrozumieć, że aby żyć w zgodzie z samą sobą, wymaga to przeciwstawienia się innym i postawienia przed sobą nowych celów.
2. Walka
By odzyskać kobiecość i wewnętrzną siłę trzeba odkryć w sobie własne „ja” i walczyć o jego potrzeby. Narzucone kobietom schematy i role, są silnie zakorzenione w naszej kulturze, ale jeśli nie uszczęśliwiają – należy z nimi walczyć. Nikt nie ma prawa wymagać od ciebie czegoś, z czym się źle czujesz. To ty powinnaś być panią swojego losu, a nie inni. Walcz z konwenansami (matka – kura domowa, żona – opiekunka, kochanka – przedmiot, itd.), wypowiedz bitwę emocjonalnym lękom, zerwij toksyczne relacje z tymi, którzy cię szufladkują i nie liczą się z twoimi potrzebami. Walcz o swoje szczęście. Czas przejąć inicjatywę.
3. Akceptacja
Zaakceptuj siebie taką, jaką jesteś. Nie patrz na nieistniejące ideały, rób to, co pomaga ci się lepiej czuć we własnej skórze, zaakceptuj swoje życie i wygląd. Jeśli musisz coś zrobić, rób tak, jak lubisz i potrafisz. Nie stawiaj sobie zbyt wysoko poprzeczki, bo klęska może na nowo zburzyć dopiero co odbudowane poczucie własnej wartości. Nie czuj się winna, jeśli po urodzeniu dziecka chcesz wrócić do aktywnego życia, nie obwiniaj się za brak perfekcji. Realizuj się zawodowo, podejmuj próby i wyciągaj wnioski z ich efektów. Zadbaj o siebie, poświęć czas sobie i swoim przyjemnościom.
Te trzy kroki to cała droga do kobiecości. Odzyskując powoli pewność siebie, robisz ogromne kroki ku lepszej i szczęśliwszej „ja”. Wiedz, że każdy mały sukces to ogromny motywator do pokonywania kolejnych przeszkód i energia do życia. W odzyskiwaniu kobiecej siły najważniejsze jest twoje wewnętrzne przekonanie, że tego potrzebujesz. Trzeba samemu przełamać pewne lęki, wyzwolić się z wpływów innych osób i uszczęśliwiać nie tylko innych, ale przede wszystkim siebie. Zawalcz o siebie już dziś.
Anna Kuliberda