Jak przetrwać na mrozie?

Syberyjska zima wciąż trwa i nic nie wskazuje na to, że mróz szybko odpuści. Zanim więc wyjdziesz na dwór, przygotuj się do tego, aby przebywania na zimnie nie przypłacić zdrowiem.

Zanim wyjdziesz z domu, nie zapomnij o stosownym ubraniu. Najlepsze jest składające się z kliku warstw, które dobrze ochroni nas przed chłodem i wiatrem. Najpierw bawełniana koszulka, później bluzka i na to sweter zapewnią większy termiczny komfort niż jedna warstwa ubrania.

Pamiętaj też, że aż 30 proc. ciepła tracimy przez odsłoniętą głowę. W żadnym wypadku nie wychodź na mróz bez nakrycia głowy, nawet jeśli obawiasz się, że włosy pod czapką szybciej się przetłuszczają czy też będą się elektryzować.

Wielogodzinne przebywanie na mrozie, szkodzi naszej skórze. Tak jak ciało ubieramy na cebulkę, podobną ochronę należy zapewnić twarzy.

Przed wyjściem z domu posmaruj ją specjalnym kremem ochronnym z filtrami chroniącymi przed szkodliwym promieniowaniem UVA i UVB. Dobre preparaty nie tylko zapewniają odpowiednią ilość substancji natłuszczających, ale także zabezpieczają przed utratą wody.

W dzień zabezpieczaj twarz kremami tłustymi (jeśli masz cerę suchą) lub półtłustymi (w przypadku cery tłustej i mieszanej). Jeśli będziesz długo przebywać na mrozie, sięgnij wcześniej po specjalne kremy zimowe.

Dodatkową ochronę stanowi również makijaż. Lekki fluid zastąp preparatami o gęstszej konsystencji, a następnie utrwal makijaż pudrem. Jeśli tak „ubierzesz” twarz, doskonale ją zabezpieczysz przed szkodliwym działaniem mrozu i wiatru.

Staraj się nie zasłaniać twarzy szalikiem lub golfem, ponieważ chuchając możesz doprowadzić do odmrożenia jej zasłoniętej części. Poza tym takim postępowaniem możesz narazić drogi oddechowe na infekcje. Zadbaj także o ochronę ust, które zimą często stają się spierzchnięte. Na mróz najlepsze będą pomadki z dużą zawartością gliceryny lub wazeliny oraz bezbarwne ochronne, które nie dopuszczają do przesuszenia naskórka. Nie oblizuj na mrozie ust, gdyż tylko spotęgujesz efekt wysuszenia.

Dłonie i stopy często jako pierwsze odczuwają zimno. Zanim włożysz rękawiczki, posmaruj dłonie kremem do rąk zawierającym substancje natłuszczające. Cienkie skórzane rękawiczki zastąp wełnianymi, z polaru lub skóry podbitej warstwą ocieplającą. Przydadzą się takie z jednym palcem - wtedy ręce mniej marzną. Czasami warto zastosować preparaty o działaniu rozgrzewającym. Możesz też ogrzać ręce trzymając je krótko pod pachami.

Zrezygnuj z obcisłych butów, które uciskają stopy, przez co krew nie może krążyć. Wybieraj buty z szerokimi noskami, aby stopy mogły się swobodnie ułożyć. I nie zapominaj o ciepłych skarpetach.

Zima nie jest najlepszym okresem na stosowanie diet odchudzających. Nie wychodź z domu bez śniadania. Jedzenie poprawia przemianę materii i zwiększa wewnętrzną produkcję ciepła, co zapewni dłuższą ochronę przed chłodem.

Przemarznięciu sprzyja utrzymywanie ciała w bezruchu. Nawet, gdy czekasz na przystanku na autobus – staraj się nie stać nieruchomo. Ruch utrzymuje odpowiednie krążenie krwi, co zapobiega wyziębieniu.

To jeden z obiegowych mitów, że alkohol rozgrzewa. Nic bardziej mylnego! Alkohol powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych i ochłodzenie krwi. Przejawia się to zwolnieniem procesów myślowych, błędną oceną sytuacji i może prowadzić do silnego wychłodzenia organizmu z zamarznięciem włącznie.

Jedynie po powrocie z mrozu do ogrzanego pomieszczenia możemy pozwolić sobie na kieliszek czegoś mocniejszego, ale też należy wykazać przy tym dużą ostrożność.

Jeśli wybierasz się na dłuższy spacer, weź ze sobą termos z herbatą. Gorący napój pozwoli rozgrzać się od środka. Po powrocie do domu zafunduj sobie rozgrzewającą kąpiel z dodatkiem olejku eukaliptusowego lub cynamonowego.