Wyleczenie się z "byłej" miłości czasami zajmuje lata. Dlatego radzimy, jak szybko zrobić miejsce na nowy związek
Czasami wydaje się nam, że rozstanie to koniec świata, bo nie będziemy umieli żyć bez tej drugiej osoby. Niestety, wyleczenie się z "byłej" miłości niekiedy zajmuje lata. Dlatego radzimy, jak zrobić miejsce na nowy związek.
Rozstania nigdy nie są łatwe. Nawet jeśli związek był toksyczny, jego definitywne zakończenie wywołuje ból. Za nami bowiem wiele wspólnych chwil, marzeń i planów na przyszłość. Pojawia się pustka i pytania: Co dalej z moim życiem? Czy będę w stanie jeszcze raz się zakochać i stworzyć nowy związek?
Tekst: Monika Doroszkiewicz
POLECAMY: JAK ZNALEŹĆ DRUGĄ POŁOWĘ?
Emocjonalna pustka
Anna Mochnaczewska – Dzik, psychoterapeutka z Ośrodka Psychoterapii i Treningu Osobistego MENTIS, wyjaśnia, że oprócz pustki emocjonalnej, żalu, czasem złości, pojawia się również lęk przed zmianami, jakie po rozstaniu spotkają nas w życiu. Często dotykają nas problemy, wynikające z posiadania wspólnych znajomych. Nie umiemy zaplanować sobie wolnego czasu, który dotychczas organizowaliśmy we dwoje. To może skutkować izolowaniem się od ludzi, a to siłą rzeczy zmniejsza naszą szansę na poznanie kogoś nowego i stworzenie nowej relacji. Jeżeli dodatkowo zostaliśmy porzuceni i głęboko zranieni, może to doprowadzić do odczuwania dużego lęku przed wchodzeniem w kolejne związki. Na bazie tych trudnych doświadczeń porzucona osoba może unikać zangażowania i zrezygnować z szukania kolejnego partnera, żeby uniknąć potencjalnego rozstania – mówi Mochnaczewska – Dzik.
POLECAMY: JAK ZNALEŹĆ DRUGĄ POŁOWĘ?
Jak zapomnieć o "byłym"?
Zdarza się, że po rozstaniu "eks" wciąż jest obecny w naszym życiu, a wspomnienia i żal nie pozwalają nam normalnie funkcjonować. Tęsknimy i marzymy, by znów znaleźć się w jego ramionach, chociaż zranił, zawiódł, zdradził. Trudno zapomnieć i myśleć o przyszłości. Często pamięć o byłym partnerze jest tak silna, że podcina nam skrzydła. I nie ma w tym nic dziwnego, bo miłość to silne emocje, które nie przechodzą z dnia na dzień.
Anna Mochnaczewska – Dzik radzi, żeby w każdym związku mieć własny "kawałek życia". Realizować własne pasje oraz utrzymywać kontakty ze znajomymi, których mieliśmy zanim poznaliśmy obecnego partnera. Posiadanie takiej własnej "przestrzeni życiowej" znacznie zmniejszy lęk przed przyszłością.
POLECAMY: JAK ZNALEŹĆ DRUGĄ POŁOWĘ?
Izolacja to błąd!
Nie należy izolować się od ludzi. To kolejna rada. Izolacja tylko pogorszy nasz stan. Otwarcie się na pomoc ze strony innych, chociażby poprzez zwykłą rozmowę, może dodać nam energii i przyśpieszyć proces "stawania na nogi". Trzeba otworzyć się na ludzi i nie patrzeć na nich przez pryzmat własnej nieufności – radzi Anna Mochnaczewska – Dzik.
POLECAMY: JAK ZNALEŹĆ DRUGĄ POŁOWĘ?
Przeżyć żałobę
O "byłej miłości" nie da się całkowicie zapomnieć. Ważne jest jednak, aby starać się żyć teraźniejszością, a nie przeszłością. Oderwać się od tego, co było. Pytanie tylko, jak długo może trwać walka z demonami przeszłości.
Anna Mochnaczewska – Dzik zauważa, że czas, jakiego potrzebujemy na dojście do siebie po rozstaniu, zależy od wielu czynników. Przede wszystkim od tego jak długo trwał związek, z jakiego powodu się zakończył oraz jakie mieliśmy oczekiwania i plany z nim związane. Im większe było zaangażowanie, dużo wspólnych planów na przyszłość, tym dłużej można rozpamiętywać to, co się stało, analizować swoje zachowanie i przeżywać utratę partnera. Osoba podejmująca decyzję o rozstaniu szybciej się po nim otrząśnie, niż osoba porzucona.
POLECAMY: JAK ZNALEŹĆ DRUGĄ POŁOWĘ?
Czas leczy rany
Ważne jest, aby dać sobie czas na "przeżycie" rozstania i nie szukać od razu nowego partnera. Trzeba wziąć pod uwagę, że po jakimś czasie taki "szybki" związek, może przynieść rozczarowanie, a prawdziwe motywy, którymi kierowaliśmy się wchodząc w nową relację, to chęć zapełnienia emocjonalnej pustki po poprzednim rozstaniu. – mówi Anna Mochnaczewska – Dzik.
Tekst: Monika Doroszkiewicz
POLECAMY: JAK ZNALEŹĆ DRUGĄ POŁOWĘ?