Buty jako biżuteria! Tak, w tym sezonie zdecydowanie można je tak nazwać. Projektanci prześcigają się w pomysłach na różne udziwnienia i ozdoby. Jednak najczęściej w tych najbardziej fantazyjnych nie da się chodzić. Uspokajamy, oprócz szaleństwa na wybiegach pojawiają się superwygodne baleriny, które ratują sytuację. Dowiedz się co jeszcze jest modne tego lata.
Projektanci butów czerpią inspirację z lat 80-tych i 90-tych, stylu retro i vintage. Pojawiają się detale typu ćwieki w projektach Givenchy, D&G, Prady czy Christiana Louboutin. Oprócz tego mamy totalny miks. Wszyscy produkują wszystko we wszystkich możliwych kolorach i fasonach. Wystarczy spojrzeć na obcasy. Są kwadratowe i okrągłe, fikuśnie i zakrzywione. Każda wysokość jest dobra. Podobnie jest z kolorami. W tym sezonie żadna barwa nie została uznana za zdecydowanie modną. Więc można odetchnąć spokojnie i wyjść na ulicę z czystym sumieniem zarówno w czerwonych szpilkach, jak i brązowych sandałach na płaskim obcasie. Liczą się przede wszystkim nasze potrzeby i to do nich dopasowujemy buty.
Balerinowy zawrót głowy
Baleriny to zdecydowanie najwygodniejsze buty. Baletki już od kilku sezonów wygrywają z innymi typami obuwia. Wygodne i kolorowe są uniwersalnym rozwiązaniem dla każdej z nas. W Polsce można kupić ciekawe balerinki już za 29 zł, w takiej cenie ma je firma Dee Zee. Można wybrać np. te w kolorze nefrytowym (odcień zieleni) lub z eko skóry, ozdobione kokardką.
Balerinowy zawrót głowy
W tym sezonie nowością są plastikowe baletki wypuszczone przez firmę meblową Kartella pod nazwą linii Glue Cinderella. Są to kolorowe baletki z plastiku, matowe lub przezroczyste w cenie około 400 zł. Świetne nadają się do chodzenia po kamienistej plaży, pasują do sukienek, spodni i kostiumu kąpielowego.
Balerinowy zawrót głowy
Kolejną propozycją są baletki z odkrytymi palcami. Te najlepiej pasują do wąskich spodni. Do wyboru mamy np. niebieskie baletki z satyny z Benetton’a (300 zł). W niższych cenach polecamy srebrne firmy Zebra za 159 zł i czerwone baleriny z lakierowanej ekologicznej skóry firmy Old Navy (60zł). Nietypowym pomysłem są baletki ze skóry i wełny firmy Ferragamo 225 funtów (do kupienia www.moliera2.pl).
Sandałki nie tylko dla rusałki
Na lato superpomysłem są sandały - najbardziej przewiewne z butów. Na stronie deezee.pl mamy do wyboru np. różowe sandały (69 zł) w stylu Agynes Deyn.
Sandałki nie tylko dla rusałki
Hitem tego lata są sandały z kauczuku, które nawiązują do mody lat 80-tych i są odporne na ścieranie. Można je kupić w butikach Armani i Chloe, a kosztują około 370 zł. Oprócz tych uszytych ze skóry ekologicznej (tamaris.pl od 79 zł do 199 zł) proponujemy te zrobione z prawdziwej skóry (sergiorossi.com około 2700 zł) i innych naturalnych materiałów, jak bambus, słoma, sznurek (roxy.com, cena około 170 zł).
Kowbojki albo rzymianki
Lubisz nosić buty z wysokimi cholewkami nawet w lecie? Super. Spraw sobie kowbojki bądź rzymianki. Jeśli wybierasz kowbojki to polecamy firmy Old West - takie same nosiła Sandra Bullock w filmie „Wszystko o Stevenie”. Nasza rada: jeśli chcesz by wyglądały na znoszone potrzyj je piaskiem. Model zwspomnianego filmu oferuje sklep internetowy www.sheplers.com, gdzie kosztują 99 dolarów. Ciekawe kowbojki można kupić też w sklepach Stradivarius (249 zł) i Tamaris (209 zł).
Kowbojki albo rzymianki
Rzymianki to buty uwielbiane przez gwiazdy. Noszą je największe sławy: Naomi Campbell, Gwyneth Paltrow, Doda i Edyta Górniak. Są niezwykle proste, a jednocześnie efektowne.
Kowbojki albo rzymianki
Mają je w swej ofercie zarówno światowi projektanci, jak i mniejsze firmy. Można je kupić w sklepach Deichmann (cena około 70 zł). Niezwykle barwne i malownicze są rzymianki projektantki Anny Sui (około 515 dolarów) - nasz faworyt w mocno niebieskim kolorze, nabijane ćwiekami (do kupienia na stronie www.net-a-porter.com). Nasza rada: najkorzystniej wyglądają w połączeniu z tuniką.
Platformy
Najmodniejsze platformy nazywane zostały monster platforms. Przerażająco wysokie są symbolem lata 2009. W tym roku projekty obcasów są pełne fantazji, jednak trudno chodzić w takich butach. Platformy są szalone, a momentami nawet surrealistyczne.
Platformy
Ma je Dior, Christian Laboutin, Gucci i Fendi. Victor & Rolf stworzył czarną, zabudowaną platformę ozdobioną płomieniami. Buty Brian’a Atwood to batikowany zamsz z naturalnym korkiem, u Dolce & Gabbana platformy ze skóry krokodyla są fantazyjnie zawinięte, Roger Vivier proponuje zaś buty pokryte skórą pytona. Dior wypuścił na rynek obuwie z obcasem w kształcie afrykańskich bogini.
O tym, że nawet projektanci są zaskoczeni tym co sami wytworzyli świadczą słowa samego Manolo Blahnika – ikony designu, który powiedział: „W życiu nie widziałem tylu brzydkich butów naraz!”.
Więc nie przejmuj się jeśli buty największych światowych producentów ci się nie podobają. Nie jesteś jedyna. Może warto zainwestować w proste balerinki i czuć się wygodnie podczas wakacji.
Magdalena Mąka