James Franco był bliski odejścia
James Franco rozważał w przeszłości porzucenie kariery aktorskiej. 32-latek przyznał niedawno, że nie wszystkie jego wybory zawodowe były właściwe.
Trudno w to uwierzyć, ale James Franco, uważany obecnie za jednego z najlepszych aktorów swojego pokolenia, rozważał w przeszłości porzucenie kariery aktorskiej. 32-latek przyznał niedawno, że nie wszystkie jego wybory zawodowe były właściwe i że kolejne występy zniechęciły go na moment do aktorskiego fachu.
- Po roli w serii "Spider-Man" wszystko potoczyło się bardzo szybko, może zbyt szybko - tłumaczy Franco. - Dostawałem mnóstwo propozycji, ale nie zawsze umiałem wybrać te dobre. Choć zawsze bardzo ciężko pracowałem nad postaciami, które grałem, w ogóle nie obchodziły mnie same filmy, w których występowałem. Gdybym w nich nie zagrał, nie poszedłbym na nie do kina. Powiedziałem sobie: "Jeśli tak ma wyglądać moja kariera aktorska, lepiej z tym skończyć". Musiałem coś zmienić. Na szczęście mi się udało.
Jamesa Franco będziemy mogli podziwiać od lutego 2011 roku w dramacie "127 godzin" Danny'ego Boyle'a.
POLECAMY: * JAMES FRANCO POUDAJE PRZYJACIELA*