Jest taki SPOT w Poznaniu...

Jest taki SPOT w Poznaniu...

Jest taki SPOT w Poznaniu...
Źródło zdjęć: © materiały promocyjne
17.12.2009 22:03, aktualizacja: 29.06.2010 10:42

Mogę się założyć, ze kiedy zapytacie znajomych, co warto zobaczyć w Poznaniu, jako jedno z najciekawszych miejsc wymienią SPOT. – niezwykły concept store w obłędnym miejscu. O jego tajemnicach opowiada nam Monika Sadowska, współwłaścicielka.

Czy prowadzenie concept store'u w Poznaniu to zajęcie przyjemne?

Oczywiście, że tak. Miła jest świadomość, że „przeciera się szlaki”. SPOT to pierwszy i na razie jedyny concept store w Poznaniu, choć są inne miejsca, które się za takie uważają. Świadczy to tylko o tym, że to nowy termin i wiele osób jeszcze nie poznało jego definicji.

Wasze miejsce jest wyjątkowe, nawet jak na ów pojemny termin. Dzieje się u was tak wiele...

Zdecydowanie SPOT. to coś znacznie więcej niż „concept store”, bowiem oprócz starannie wyselekcjonowanej oferty ciekawych i niebanalnych przedmiotów czy usług z bardzo różnych branż/dziedzin życia, proponujemy klientom także warsztaty, koncerty, imprezy, pokazy mody, wykłady, projekcje filmów czy wystawy. Wystarczy śledzić grafik wydarzeń na stronie internetowej (www.spot.poznan.pl) albo na naszym blogu (www.spotmag.pl). Można też wpisać się na listę newsletterową i otrzymywać informację o wydarzeniach.

Udało się wam znaleźć ciekawe miejsce na SPOT., króluje w nim niezwykła architektura.

Długo szukałyśmy lokalu, który spełniałby nasze oczekiwania, aż w końcu trafiłyśmy na wybudowany w 1905 roku zabytkowy budynek wildeckiej elektrowni. Odsłonięte, surowe, ceglane ściany stanowią doskonałe tło dla nowoczesnego designu i modnego na świecie minimalistycznie urządzonego wnętrza. Wysokie okna wpuszczają do środka bardzo dużo naturalnego światła, które rozświetla wysoką przestrzeń. Wszystkie te elementy wzajemnie się uzupełniają tworząc przyjazną i niezobowiązującą atmosferę.

Jesteście położeni w centrum miasta, ale macie spory ogród. Jak go wykorzystujecie?

Ogród to nasz ogromny atut, szczególnie w okresie wiosenno-letnim. SPOT. ma dwa duże tarasy z oczkiem wodnym i widokiem na przepiękne sąsiedztwo - odnowiony w tym roku park Jana Pawła II. W maju powstała plaża SPOT. z leżakami. Świetne miejsce, aby uciec od zgiełku miasta, zrelaksować się i złapać dystans. Wiele imprez muzycznych i pokazów mody odbyło się z wykorzystaniem naszego ogrodu.

Obraz
© (fot. materiały promocyjne)

Kto tworzy SPOT.?

Założycielkami i pomysłodawczyniami jesteśmy ja i moja przyjaciółka, Agnieszka Bulić. Jednak to cały zespół młodych ludzi pracujących na co dzień w SPOT tak naprawdę tworzy to miejsce. To ich energia, zaangażowanie i pomysły decydują o tym co dzieje się w SPOT. Oczywiście nie można zapomnieć o naszych gościach, którzy podpowiadają nam jakie są ich oczekiwania oraz recenzują to co robimy. SPOT. z założenia jest projektem „w toku”, a nie zamkniętą i konsekwentnie realizowaną formułą. To żywy organizm, stale się zmieniający, tworzony przez grupę ludzi, wśród których są m.in. artyści, projektantanci i historycy sztuki.

Skąd się wziął pomysł?

Brakowało nam takiego miejsca w Poznaniu, gdzie można by spędzić czas wolny, umówić się ze znajomymi, przyjść z dziećmi - nie tylko po to, aby coś zjeść, ale przede wszystkim czegoś się dowiedzieć, czymś się zainspirować. Warsztaty, wystawy, spotkania i tym podobne inicjatywy mają pobudzić naszych gości do rozwijania się, wzbudzić chęć doświadczania rzeczy nowych. A dodatkowo mamy dla nich ofertę wyselekcjonowanych produktów w design store czy butiku.

W SPOCIE znajduje się także restauracja. Kto u was gotuje i wymyśla potrawy?

Szef kuchni, Piotr Hadała. Wieloletnie doświadczenie zdobywane również zagranicą może być najlepszą rekomendacją, a wyjątkowy zmysł kulinarny oraz umiejętność tworzenia zaskakujących połączeń to druga połowa sukcesu. Ale jest mnóstwo pretekstów, dla których ludzie nas odwiedzają, nie wszyscy przychodzą skorzystać z restauracji. Dlatego staraliśmy się stworzyć menu, w którym będą dania zadawalające nie tylko osoby liczące na uroczystą kolację, ale również takie, które zdecydowały się spontanicznie zjeść szybki lunch, bo na przykład właśnie przyszły na zajęcia artystyczne z dziećmi do Księgiręki. Stworzenie menu i atmosfery, które zadowolą tak skrajnie różnie nastawione grupy gości to nie jest łatwe zadanie. Nasza restauracja podzielona jest na dwie sekcje: jedną z zastawą i obrusami, gdzie mieści się sklep z hiszpańskimi winami i drugąa bardziej kawiarniano/lunchową.

To miejsce niezwykle przyjazne dzieciom...

To ogromna zasługa założycielek Księgaręki: Aleksandry Gerlach i Zofii Bednarek. SPOT to miejsce stworzone głównie z myślą o ludziach w wieku 25–45 lat, a oni najczęściej są rodzicami. Wierzymy, że praca z dziećmi, uczenie ich wrażliwości na sztukę i zachęcanie ich do kreatywności to inwestycja w naszą przyszłość, którą za jakiś czas oni będą dla nas kreować. Wiele jest już w Poznaniu miejsc, gdzie przygotowano dla dzieci ofertę spędzania czasu wolnego. Księgaręka jednak przygotowuje swoje propozycje bardzo mądrze, rozważnie i odpowiedzialnie. Nie znajdziemy tutaj np. żadnej chińskiej zabawki.

Fryzjer, fotograf, butik, SPA - można u Was spędzić cały dzień!

Tak to prawda, SPOT oferuje nie tylko atrakcje dla ducha, ale i dla ciała. Regeneracja Spa to zabiegi na wysokim poziomie, oparte na najlepszych produktach, również pracownia fryzjerska Czesanka, projekt fotografa-fryzjera Adama Żolika, to miejsce spełniające oczekiwania wymagających klientów.

A co można u was kupić? Macie też design store...

Wiele z przedmiotów, które znajdują się w ofercie Design Store, znajduje się w sklepach najbardziej znanych muzeów, takich jak MOMA w Nowym Yorku czy Muzeum Designu w Londynie. Są w nim też bardzo ciekawe projekty polskich młodych i uznanych projektantów, które można było nie tak dawno oglądać na wystawach Design Festival w Łodzi czy Etno Design w Krakowie.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także